Agencja wywiadu odmówiła przyjęcia szwedzkich nagrań z Tu-154M
Agencja Wywiadu nie chciała przyjąć od Szwedów nagrań z rządowego Tu-154M tuż po katastrofie. Jak informuje TVP Info, w 2010 roku szwedzki Instytut Obrony Radiołączności skontaktował się z Agencją Wywiadu.
Szwedzi poinformowali, że posiadają nagrania rozmów załogi samolotu od momentu startu do chwili nawiązania łączności z wieżą kontroli lotów w Smoleńsku.
Członkowie szwedzkiego instytutu chcieli przekazać nagrania Polsce, jednak Agencja Wywiadu miała odpowiedzieć, że nie jest nimi zainteresowana.
Poseł PiS-u Małgorzata Wasserman, której ociec zginął w katastrofie, zwraca uwagę na dwie strony całej sprawy.
– Z jednej strony ogromnie się cieszę, że tak jak podejrzewaliśmy, gdy docierała do nas ta wiedza, jest szereg materiału dowodowego, który jeszcze jest niepozyskany i niewykorzystany. Jest również szereg państw i organizacji, które zarówno wtedy, sześć lat temu, chciałyby nam pomóc, podobnie jak dzisiaj, tylko czekają na to, żeby ten zainteresowany wyraził wolę, że chce tej pomocy. Z drugiej strony muszę powiedzieć, że jestem bardzo głęboko zasmucona postawą rządu Donalda Tuska. Namacalnie, krok po kroku, czujemy, w jaki sposób oni traktowali śmierć tych ludzi, tę katastrofę, tę wielką tragedię – mówi Małgorzata Wasserman.
Instytut Obrony Radiołączności to szwedzka cywilna agenda rządowa, odpowiedzialna za wywiad łączności.
Od lat blisko współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Narodowego USA, zajmującą się globalną inwigilacją elektroniczną.
RIRM