Zimowe igrzyska olimpijskie bez Rosji!
Jest decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Na przyszłorocznych igrzyskach zabraknie Rosjan. To odpowiedź na potężną aferę dopingową.
System wspierania dopingu w Rosji nie tylko wstrząsnął światem sportu, ale także zmusił go do weryfikacji wyników najważniejszych imprez. To właśnie sportowcom z tego kraju odebrano 50 krążków olimpijskich. Nie dziwi zatem decyzja MKOl ogłoszona dziś przez prezydenta związku Thomasa Bacha.
– To bezprecedensowy atak na integralność igrzysk i sportu w ogóle. Jest mi szkoda wszystkich sportowców z innych narodowych komitetów, którzy byli ofiarami tych manipulacji. Dzisiejsza decyzja ma zakończyć ten fatalny epizod – podkreślił prezydent MKOl.
Decyzja wobec Rosji nie wyklucza wszystkich sportowców z tego kraju z walki o olimpijskie krążki. Część z nich będzie mogła wystartować, jednak nie pod flagą narodową i tylko przy spełnieniu rygorystycznych kryteriów. Cieniem na poczynania Rosjan kładą się zorganizowane przez nich igrzyska w Soczi.
– Istnieją dowody naukowe, zeznania innych świadków, dokumenty, korespondencja. W Rosji systematycznie dopuszczano się manipulacji dopingowych, także podczas igrzysk w Soczi – podkreślił Samuel Schmid, przewodniczący komisji dyscyplinarnej badającej system dopingu w Rosji.
Na Twitterze decyzję MKOl-u skomentował minister sportu Witold Bańka.
Mocne decyzje MKOl-u wobec Rosji…#czystysport
— Witold Bańka (@WitoldBanka) 5 grudnia 2017
Na podstawie decyzji Komitetu z ruchu olimpijskiego dożywotnio wykluczono byłego ministra sportu Witalija Mutko, obecnie odpowiedzialnego za przygotowanie przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej. Ucierpiał również prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Aleksander Żukow, który już teraz zapowiada odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.
Sport.RIRM