Ekstraklasa. Cztery gole i podział punktów przy Kałuży
Cracovia zremisowała przed własną publicznością z Koroną Kielce 2:2 w spotkaniu zamykającym 18. kolejkę Lotto Ekstraklasy. Podział punktów pozwolił tym samym drużynie prowadzonej przez trenera Gino Lettieriego zachować wysoką, trzecią pozycję w ligowej tabeli.
Ostatnie tygodnie były niezwykle udane dla obu zespołów. Cracovia, po fatalnym początku sezonu, zaczęła regularnie punktować, w efekcie czego wydostała się ze strefy spadkowej. Korona z kolei, dzięki serii ośmiu ligowych meczów z rzędu bez porażki, wskoczyła na wysokie, trzecie miejsce w tabeli. Dzisiejsze spotkanie przy Kałuży nie miało więc swojego zdecydowanego faworyta.
Od pierwszego gwizdka sędziego większą ochotą do gry wykazywali się podopieczni Michała Probierza. Ofensywne zapędy gospodarzy przyniosły skutek w postaci gola już w 9. minucie. Wówczas świetną wymianą piłki popisali się Szymon Drewniak i Krzysztof Piątek. Ten drugi zagrał w tempo do Javiego Hernandeza, a pomocnik Pasów w sytuacji sam na sam nie dał większych szans Maciejowi Gostomskiemu na skuteczną interwencję.
Uspokojone prowadzeniem Pasy w dalszej fazie meczu skupiły się z większą uwagą na defensywie, dzięki czemu widowisko stało się bardziej wyrównane. Zawodnicy Gino Lettieriego coraz śmielej poczynali sobie na boisku i w 37. minucie w końcu dopięli swego. Po indywidualnej akcji Niki Kaczarawy, pechowym zagraniem popisał się Kamil Pestka, który przypadkowo skierował futbolówkę pod nogi Marcina Cebuli. Skrzydłowy gości skorzystał z prezentu i uderzeniem z kilku metrów dopełnił jedynie formalności.
Drugą połowę z wysokiego „C” rozpoczęła Cracovia. Zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry prowadzenie gospodarzom zapewnił bowiem Krzysztof Piątek, popisując się efektowną „główką” po wrzutce Szymona Drewniaka z lewego skrzydła. Odpowiedź ze strony Złocisto-Krwistych była jednak niemal natychmiastowa. Tym razem najprzytomniej w polu karnym rywali zachował się Radek Dejmek, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym strzałem głową doprowadził do remisu.
W 61. minucie przyjezdni mogli pójść za ciosem, ale znajdującemu się w znakomitej sytuacji podbramkowej Nice Kaczarawie, zabrakło zimnej krwi. Chwilę później nieznacznie ponad poprzeczką przymierzył Maciej Górski. W kolejnych fragmentach spotkanie wyraźnie się uspokoiło. Obie ekipy nie tyle myślały o zdobyciu zwycięskiego gola, co głównie o zabezpieczeniu tyłów. W końcówce decydujące słowo mogło należeć do Pasów, jednak Szymon Drewniak w najważniejszym momencie uderzył w słupek.
Ostatecznie pojedynek przy Kałuży zakończył się podziałem punktów. To oznacza, że Korona zachowała trzecią pozycję w tabeli i przedłużyła serię ligowych meczów bez porażki do dziewięciu. Drużyna Gino Lettieriego do liderującego Górnika Zabrze traci obecnie pięć oczek. Cracovia natomiast pozostała na dwunastym miejscu w stawce.
***
Cracovia – Korona Kielce 2:2 (1:1)
Javi Hernandez 9’ Krzysztof Piątek 47’ – Marcin Cebula 37’ Radek Dejmek 49’
Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Diego Ferraresso, Michał Helik, Piotr Malarczyk, Kamil Pestka – Szymon Drewniak, Ołeksij Dytiatjew (60’ Miroslav Covilo) – Jakub Wójcicki (81’ Sebastian Strózik), Javi Hernandez, Mateusz Wdowiak (60’ Jaroslav Mihalik) – Krzysztof Piątek
Korona: Maciej Gostomski – Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacević, Radek Dejmek, Ken Kallaste (77’ Fabian Burdenski) – Łukasz Kosakiewicz (46’ Goran Cvijanović), Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń, Marcin Cebula – Maciej Górski, Nika Kaczarawa (90’ Elhadji Pape Diaw)
Żółte kartki: Ołeksij Dytiatjew, Miroslav Covilo (Cracovia) oraz Bartosz Rymaniak, Łukasz Kosakiewicz, Adnan Kovacević, Fabian Burdenski, Marcin Cebula (Korona)
Sport.RIRM