PŚ siatkarzy. Wygrana na dobry początek, biało-czerwoni lepsi od Tunezyjczyków!

Polscy siatkarze od pewnego zwycięstwa z Tunezją rozpoczęli swój udział w Pucharze Świata, który jest również kwalifikacją do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Białoczerwoni w przekonującym stylu wygrali 3:0, a do sukcesu poprowadził ich Bartosz Kurek zdobywca 13 punktów.


Przed pierwszym spotkaniem w ramach Pucharu Świata sam trener Stephane Antiga zgodnie z prawdą mówił, że Tunezja jest przeciwnikiem na „rozgrzewkę”. Jednak nawet takiego przeciwnika zlekceważyć nie można, tym bardziej w tak wyczerpującym turnieju. Dlatego francuski trener od początku postawił na najsilniejszą teoretycznie szóstkę, z biegiem czasu dał jednak pograć większej ilości zawodników, a ci nie zawiedli.

I set

Piotr Nowakowski Rafa³ BuszekPolscy mistrzowie świata rozpoczęli mecz bardzo udanie (8:4). Ich przewaga urosła szczególnie na drugiej przerwie technicznej, na której prowadzili nawet 16:10. Rywale nie radzili sobie z mocną zagrywką Bartosza Kurka, jak również z świetnym tego dnia szczególnie w bloku Mateuszem Bieńkiem. Jednak najrówniej grał Rafał Buszek, który wykorzystywał do zdobywania punktów każdy element siatkarskiego rzemiosła. Po przerwie wprawdzie jedenasty punkt dla ekipy z Afryki, przedzierając się przez blok, zdobył Marwen Garci, ale takie pojedyncze akcje w żaden sposób nie mogły wybić naszych siatkarzy z rytmu (20:13, 22:16). Partię przy przewadze siedmiu punktów zakończył Michał Kubiak, blokując jednego z przeciwników (25:17).

II set

Mateusz BieniekW drugiej partii nasz szkoleniowiec za słabo spisującego się w ataku Piotrka Nowakowskiego wysłał na parkiet Karola Kłosa. Tak naprawdę dla zawodnika PGE Skry Bełchatów ten mecz to pierwsze starcie o stawkę po przerwie spowodowanej kontuzją. Na szczęście – co pokazał podczas meczu – problemy zdrowotne już za środkowym. Trudności ze zdrowiem przezwyciężył również Mateusz Mika, który świetnie przyjmował, ale miał również niesamowitą skuteczność w ataku (6:3, 12:6). Wydaje się że do następnego spotkania przygotowany jest również kapitan naszej kadry. Michał Kubiak, kiedy tylko pojawił się na parkiecie w poczynania swoich kolegów wniósł ogrom energii i zanotował … cztery bloki. Co ciekawe w tej partii na drugiej przerwie technicznej również prowadziliśmy sześcioma oczkami (16:10). Po niej oczywiście nasi przeciwnicy starali się jak mogli, żeby zniwelować straty. Mistrzowie świata jednak na wiele im nie pozwalali (21:14). Tego seta wygraliśmy, aż do 15, ostatnią piłkę efektowną „czapą” zdobył Michał Kubiak.

III set

Polacy ciesz¹ siê z punktuTrzeci set, choć ostatni w tym spotkaniu, okazał się być dla naszych siatkarzy najbardziej wymagający. Tunezja potrafiła w nim nawet wyjść na prowadzenie 10:8. Po błędach Elyesa Karamosly’ego oraz Hichema Kaabiego wszystko wróciło do normy. Polscy siatkarze najpierw wyrównali na 10:10, a potem zaczęli budować swoją przewagę. Świetnie spisywali się Mateusz Bieniek z Rafałem Buszkiem, który bez problemu i to efektownie kończyli swoje akcję (15:13, 21:18). Ostatecznie wygraliśmy tą odsłonę do 20, a całe spotkanie 3:0.

Jutro o 11.40 czasu polskiego w swoim drugim meczu w ramach Pucharu Świata biało-czerwoni zmierzą się z Rosjanami. Sborna na inaugurację pokonała Wenezuelę 3:0 (29:27, 25:16, 25:15).

***

Polska Tunezja 3:0
(25:17, 25:15, 25:20)

MVP: Bartosz Kurek (Polska)

Polska: Bartosz Kurek (13), Rafał Buszek (14), Mateusz Mika (10), Mateusz Bieniek (6), Piotr Nowakowski (3), Grzegorz Łomacz, Paweł Zatorski (libero) oraz Michał Kubiak (6), Karol Kłos (2), Fabian Drzyzga (1), Artur Szalpuk (1), Dawid Konarski i Piotr Gacek (libero)

Tunezja: Elyes Karamosly (11), Marwen Garci (9), Omar Agrebi (6), Mohamed Ali Miladi (3), Tara (1), Marouane M’Rabet, Tayeb Korbosli (libero) oraz Ismail Moalla (3), Nabil Miladi (1), Hamza Nagga (1), Hichem Kaabi (1) i Haykel Jerbi

Sport.RIRM

drukuj