fot. twitter.com/HerthaBSC

Polacy za granicą. Lewandowski i Piątek błyszczą na boiskach Bundesligi!

Ze świetnej strony w meczach 7. kolejki Bundesligi zaprezentowali się Robert Lewandowski oraz Krzysztof Piątek. Obaj zdobyli po bramce, a ich zespoły wygrały swoje wyjazdowe spotkania.


FC Augsburg – Hertha Berlin 0:3 (0:1)
Matheus Cunha 44′(k.) Dodi Lukebakio 52′ Krzysztof Piątek 86′

Krzysztof Piątek w końcu się przełamał. Snajper Herthy Berlin długo musiał czekać na swojego gola w rozgrywkach klubowych. Po dziewięciu meczach z rzędu bez zdobyczy bramkowej znalazł sposób na Rafała Gikiewicza w wyjazdowym starciu z FC Augsburg. Była 86. minuta spotkania, kiedy to Polak otrzymał długie podanie od Matheusa Cunhi – popędził z futbolówką kilkanaście metrów i ładnym uderzeniem z dwunastu metrów w kierunku dalszego słupka definitywnie rozstrzygnął losy rywalizacji.

Dla naszego rodaka był to zatem pierwszy gol dla „Starej Damy” w obecnym sezonie i szósty na wszystkich klubowych frontach, odkąd zimą 2020 roku trafił do zespołu ze stolicy Niemiec. Dokonał tego łącznie w 23 występach.

Były zawodnik AC Milan pojawił się na boisku tuż po przerwie, zastępując kontuzjowanego Jhona Cordobę. Ekipa Bruno Labbadii ostatecznie wygrała 3:0, notując tym samym pierwszy komplet punktów po serii sześciu ligowych pojedynków bez zwycięstwa. W tabeli awansowała na dwunastą pozycję. Warto dodać, że w drużynie gospodarzy (dziewiąte miejsce w stawce) pełne 90 minuty zaliczyli Rafał Gikiewicz oraz Robert Gumny.

Borussia Dortmund – Bayern Monachium 2:3 (1:1)
Marco Reus 45′ Erling Haaland 83′ – David Alaba 45+4′ Robert Lewandowski 48′ Leroy Sane 80′

Formą strzelecką błysnął również Robert Lewandowski. I to w nie byle jakim meczu, bo słynnym „Der Klassiker”. Kapitan reprezentacji Polski zmusił do kapitulacji golkipera Borussii Dortmund w 48. minucie, gdy wykorzystał centrę Lucasa Hernandeza z lewego skrzydła i efektowną „główką” po długim rogu nie dał szans rozpaczliwie interweniującemu Romanowi Burkiemu.

Dla „Lewego” było to już – uwaga – jedenaste trafienie na boiskach Bundesligi w bieżącej kampanii, a mamy przecież dopiero rozegranych zaledwie siedem kolejek. Licząc natomiast wszystkie klubowe rozgrywki, 32-letni napastnik zapisał na swoim koncie trzynaście bramek w jedenastu spotkaniach.

Nasz rodak – oprócz gola – zanotował również asystę, kiedy to w 80. minucie obsłużył decydującym podaniem Leroya Sane. Niemiec po chwili skutecznym strzałem zaskoczył Romana Burkiego. Bayern Monachium ostatecznie pokonał w delegacji swojego odwiecznego rywala 3:2, dzięki czemu umocnił się na fotelu lidera. Podopieczni Luciena Favre’a spadli z kolei na trzecią lokatę, kosztem RB Lipsk.

Sport.RIRM

drukuj