PGE Ekstraliga. Mistrz w końcu zwyciężył; beniaminek bliski niespodzianki

W żużlowej Ekstralidze rozegrana została trzecia kolejka spotkań. Po raz pierwszy w tym sezonie triumfowała Unia Leszno. Mistrzowie Polski pokonali u siebie Get Well Toruń 50:40. Blisko wywalczenia punktów był beniaminek z Rybnika. ROW uległ w Zielonej Górze Falubazowi tylko 43:46.


Fogo Unia Leszno – KS Get Well Toruń 50:40

Po dwóch porażkach na inaugurację w zespole z Leszna panowały kiepskie nastroje. Dodatkowo w trzeciej kolejce Bykom przyszło rywalizować o punkty z mocną personalnie i mającą w tym sezonie duże ambicje drużyną Get Well Toruń. Początek spotkania pokazał, że Unia bardzo chce zrehabilitować się za postawę w pierwszych dwóch kolejkach. Już po trzech startach mistrzowie Polski prowadzili sześcioma oczkami (12:6). Na wygraną gości 4:2 w biegu piątym, ekipa z Leszna odpowiedziała podwójnym triumfem w gonitwie numer siedem. W tym momencie przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła (25:17).

Peter Kildemand i Greg HancockW dalszej części meczu Byki utrzymywały dystans nad torunianami. Meczowe zwycięstwo Unia zapewniła sobie w wyścigu czternastym, kiedy to duet Grzegorz Zengota – Tobiasz Musielak wygrał 4:2 z parą Chris Holder – Kacper Gomólski. Ostatecznie mistrzowie Polski triumfowali 50:40, zdobywając swoje pierwsze punkty w obecnym sezonie. Najlepiej wśród gospodarzy zaprezentował się zawodzący w poprzednich meczach Piotr Pawlicki, który wywalczył 12 pkt. Najwięcej oczek dla ekipy Get Well zdobył Greg Hancock – 15.

* * *

Falubaz Zielona Góra – ROW Rybnik 46:43

Po raz pierwszy w tym sezonie na tor wyjechali żużlowcy ROW-u Rybnik. Dla zawodników Falubazu było to drugie spotkanie w bieżących rozgrywkach. Beniaminek z Rybnika zaczął mecz bez strachu przed rywalami. Z pierwszych pięciu startów popularne Rekiny zwyciężyły aż trzy i prowadziły 17:12. Wtedy do pracy wzięli się jeźdźcy z Zielonej Góry. Falubaz podwójnie wygrał bieg siódmy i dziewiąty, co dało mu w tym momencie trzy punkty przewagi (28:25).

Beniaminek triumfował w dwóch kolejnych gonitwach i wyszedł na prowadzenie (33:32). Wyścig dwunasty oraz trzynasty padł łupem żużlowców gospodarzy. Zielonogórzanie odzyskali przewagę (41:36), ale zaraz potem podwójne zwycięstwo odniósł zespół z Rybnika i na tablicy wyników widniał rezultat 42:41 dla  Falubazu. O wszystkim zadecydował ostatni bieg. W nim lepsi okazali się miejscowi, którzy triumfowali 4:2, zaś w całym spotkaniu 46:43. Najwięcej punktów dla ekipy z Zielonej Góry (12) zdobył Patryk Dudek. W zespole z Rybnika trzech zawodników (Andreas Jonsson, Max Fricke oraz Grigorij Łaguta) wywalczyło po 9 punktów.

* * *

GKM Grudziądz – Betard Sparta Wrocław 47:43

Aż do trzeciej kolejki musieli czekać żużlowcy z Wrocławia, aby móc zainaugurować zmagania w nowym sezonie Ekstraligi. Na początku Betardowi przyszło rywalizować w Grudziądzu, gdzie GKM znakomicie zaprezentował się w starciu z Unią Leszno. Gospodarze liczyli na kolejny sukces na własnym torze. Zawody rozpoczęły się od podwójnej wygranej gości. W trzecim starcie 5:1 triumfował GKM, czym doprowadził do remisu 9:9. Na biegowe zwycięstwo jednej z drużyn, druga odpowiadała chwilę później tym samym. W efekcie na półmetku rywalizacji na tablicy wyników w dalszym ciągu widniał remis (24:24).

Bardzo ważne wygrane grudziądzanie odnieśli w gonitwie dziesiątej oraz jedenastej, co pozwoliło im odskoczyć Betardowi na kilka punktów (33:27). Wrocławianie zbliżyli się na dwa oczka po wyścigu dwunastym, kiedy to para Maksym Drabik – Tai Woffinden przywiozła podwójne zwycięstwo. O losach spotkania zadecydował ostatni bieg. W nim GKM triumfował 4:2, a w całym meczu 47:43. Najwięcej punktów dla ekipy z Grudziądza wywalczył Krzysztof Buczkowski (12). Najlepiej wśród zawodników Betardu tradycyjnie spisał się Tai Woffinden, zdobywca 12 oczek.

* * *

Unia Tarnów – Stal Gorzów (mecz odwołany)                                       

Niestety, po raz kolejny nie udało się ligowej kolejki rozegrać w całości. Tym razem do skutku nie doszło spotkanie w Tarnowie, gdzie Unia miała podjąć Stal Gorzów. O odwołaniu zawodów zadecydowano po zapoznaniu się z prognozami pogody, który wskazywały na niedzielne opady deszczu. Przedstawiciele obu klubów ustalili, że nie ma sensu ryzykować i niepotrzebnie generować kosztów. Na razie nie wiadomo, kiedy mecz Jaskółek ze Stalą zostanie rozegrany.

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl