NBA: Przewaga własnego parkietu

Washington Wizards z Marcinem Gortatem pokonali u siebie Detroit Pistons 106:82. Polak zdobył 16 punktów, dokładając 7 zbiórek i 2 bloki. W innym spotkaniu, Boston Celtics pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 103:100. „Celtowie” ograli „Kawalerzystów” po raz 2 w tym sezonie na własnym parkiecie.

Pierwsze spotkanie w Bostonie odbyło się 29 listopada, gdzie szarża „Kawalerzystów” prowadzona przez Kyrie’go Irvinga została skutecznie zatrzymana. Zwłaszcza w pierwszej ćwiartce, którą koszykarze z Cleveland przegrali aż 28 do 10. Minionej nocy było inaczej. Goście przegrywali po pierwszej kwarcie tylko 22 do 24. W drugiej ekipa gospodarzy wykorzystała pewność i świadomość, która płynie z gry na własnym parkiecie. Dobre dzielenie się piłką, rzuty z półdystansu i wykorzystanie przewagi pod koszami. Dzięki tym elementom „Celtowie” ograniczyli grę gości tylko do dwóch rozwiązań po grze pick&roll.

Gracze z Cleveland tym razem również nie potrafili odczarować parkietu w Bostonie, mimo 32 punktów Kyriego Irvinga. W drużynie gospodarzy najskuteczniejszym zawodnikiem był Jordan Crawford, autor 19 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst. W ekipie „Celtów” 6 graczy miało 10 i więcej punktów.

Warto dodać, iż Cleveland Cavaliers zdecydowali się zawiesić swojego podkoszowego Andrew Bynuma. Powodem było niestosowne zachowanie i zły wpływ na drużynę. Do incydentu doszło podczas piątkowego treningu. Władze Cavs nie były zachwycone postawą młodego centra już wcześniej. Zdrowy i przede wszystkim zdyscyplinowany Bynum to dla Cavs duże wzmocnienie. Kontrakt Andrew jest w pełni gwarantowany od 7 stycznia, przed tym okresem, drużyna może wypłacić mu tylko 6 z 12 milionów. Jeśli nie znajdą się chętni na wymianę lub ewentualne przejęcie, sztab ze stanu Ohio zapowiada, że zwolni Bynuma przed 7 stycznia.

***

Zawodnicy Washington Wizards pokonali pewnie Detroit Pistons, mimo, iż grali back to back, czyli dzień po dniu. Jedną z ważniejszych wiadomości wieczoru dla fanów „Czarodziejów’ była możliwość gry Bradleya Beala. Młody obrońca doznał urazu kolana, w sobotnim meczu z Minnesotą, jednak badanie rezonansem nie wykazało żadnych trwałych uszkodzeń. Trener zdecydował się mimo wszystko oszczędzać gracza, dając mu pograć tylko 20 minut. W tym czasie Bradley rzucił 15 punktów na skuteczności 6/12, w tym 3 / 4 za 3 i rozdał 4 asysty. W ekipie gospodarzy dobry mecz zagrał również John Wall, który uzyskał doube double 20 punktów i 11 asyst.

Marcin Gortat był skuteczniejszy na własnym parkiecie w porównaniu z sobotnim meczem w Minnesocie. Nasz jedynak rozegrał 27 minut i trafił 7 z 9 rzutów, notując 16 punktów. Polak zebrał również 5 piłek w obronie i 2 w ataku, dodając do tego 2 bloki. Miał jeden z największych wskaźników efektywności na parkiecie + 22. Więcej miał tylko John Wall i Trevor Ariza.

Pozostałe wyniki:
Brooklyn Nets – Indiana Pacers – 91:105
New York Knikcs – Toronto Raptors – 100:115
Charlotte Bobcats – Atlanta Hawks – 116:118
Dallas Mavericks – Chicago Bulls – 105:83
New Orleans Pelicans – Houston Rockets – 98:107
Denver Nuggets – Memphis Grizzlies – 99:120
Minnesota Timberwolves – Milwauke Bucks – 117:95
Philadelphia 76’ers – Phoenix Suns – 101:115
Miami Heat – Portland Trail Blazers – 108:107
Utah Jazz – Los Angeles Clippers – 90:98

Sport/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl