fot. PAP/DPA

MŚ 2022. Antyfutbol Polaków na wagę punktu w meczu z Meksykiem

Piłkarska reprezentacja Polski od bezbramkowego remisu z Meksykiem rozpoczęła zmagania w grupie C mistrzostw świata w Katarze. O grze ofensywnej biało-czerwonych w tym meczu trudno powiedzieć coś pozytywnego, ale mimo to podopieczni trenera Czesława Michniewicza mogli nawet wygrać. Niestety, Robert Lewandowski zmarnował jednak rzut karny.


https://twitter.com/sport_tvppl/status/1595065568402472960

Selekcjoner reprezentacji Polski na mecz przeciwko Meksykowi zdecydował się wystawić czterech graczy w formacji defensywnej. Zaskoczeniem okazało się zestawienie drugiej linii, na papierze prezentujące się bardzo ofensywnie, m.in. z Piotrem Zielińskim i Sebastianem Szymańskim.

O pierwszej połowie w wykonaniu Polaków kibice naszej reprezentacji chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Raził brak pomysłu na rozegranie akcji ofensywnej. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem było bezpośrednie dalekie podanie od Wojciecha Szczęsnego do Roberta Lewandowskiego. Dodatkowo rywale kilka razy zdołali zagrozić naszej bramce, jednak w decydujących momentach zabrakło precyzji. Najlepszą okazję miał Alexis Vega, który minimalnie niecelnie główkował po dośrodkowaniu z prawej strony boiska.

Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Polacy w końcu zdołali zaatakować rywala pressingiem na ich połowie. Piłkę odebrał Sebastian Szymański i zagrał ją do Roberta Lewandowskiego, który wszedł w pole karne i upadł po starciu z obrońcą reprezentacji Meksyku. Sędzia początkowo puścił grę, jednak po analizie powtórki video podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł ten, który w tym elemencie gry myli się bardzo rzadko, a więc Lewandowski. Snajper Barcelony tym razem jednak zawiódł – uderzył inaczej niż zwykle, bez charakterystycznego nabiegu, a Guillermo Ochoa wyczuł jego intencje i obronił.

https://twitter.com/sport_tvppl/status/1595105461191131136

Kilka minut po tej sytuacji z dystansu na polską bramkę z dystansu strzelał Edson Alvarez, tor lotu piłki zmienił jeszcze jeden z napastników, jednak Wojciech Szczęsny nie dał się zaskoczyć. W końcówce biało-czerwoni próbowali jeszcze zdobyć zwycięską bramkę. Najpierw po rzucie rożnym uderzał Grzegorz Krychowiak, jednak został zablokowany. W doliczonym czasie gry, po dograniu Lewandowskiego w pole karne, strzelał Jakub Kamiński, jednak skutecznie interweniował Ochoa. W ostatnich sekundach z dystansu kopnął jeszcze Krychowiak, jednak chybił.

Pozytywem tego meczu może być fakt, że po raz pierwszy w XXI wieku Polacy nie przegrali swojego pierwszego spotkania grupowego. Do tej pory na rozpoczęcie rywalizacji w MŚ w obecnym stuleciu ponosiliśmy porażki z Koreą Południową (2002), Ekwadorem (2006) oraz Senegalem (2018).

Kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie Arabia Saudyjska, która sensacyjnie pokonała Argentynę w swoim pierwszym grupowym meczu. Początek spotkania w sobotę o godz. 14.00.

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1595141314810724360

***

Meksyk – Polska 0:0

Meksyk: Guillermo Ochoa – Cesar Montes, Hector Moreno, Jorge Sanchez, Jesus Gallardo, Edson Alvarez, Hector Herrera (71. Raul Jimenez), Luis Chavez, Alexis Vega (84. Uriel Antuna), Henry Matin (71. Carlos Rodriguez), Hirving Lozano

Polska: Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Matty Cash, Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Szymański (76. Przemysław Frankowski), Piotr Zieliński (87. Arkadiusz Milik), Nicola Zalewski (46. Krystian Bielik), Robert Lewandowski

Sport.RIRM

drukuj