El. MŚ 2018. Grała „polska” grupa – okazałe wygrane Rumunii i Czarnogóry

Swoje mecze eliminacyjne do mistrzostw świata rozgrywali dzisiaj również grupowi rywale białoczerwonych. Z kompletu punktów mogły się cieszyć reprezentacje Rumunii i Czarnogóry, które w takim samym stosunku bramkowym po 5:0 pokonały odpowiednio Armenię oraz Kazachstan.


Armenia Rumunia 0:5 (0:4)
Bogdan Stancu 4’(k.) Adrian Popa 10’ Razvan Marin 12’ Nicolae Stanciu 29’ Alexandru Chipciu 59’

Mało kto spodziewał się tak jednostronnego meczu w Erywaniu. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte bowiem już po upływie trzydziestu minut gry. Do tego czasu Rumunii prowadzili różnicą czterech bramek, a dodatkowo ich rywale musieli radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Gora Malakjana. Zagranie ręką defensywnego pomocnika Ormian we własnym polu karnym chwilę później wykorzystał Bogdan Stancu, pewnie egzekwując rzut karny.

Gospodarze szybko tracili kolejne gole. Sposób na Arsena Beglarjana przed przerwą znaleźli jeszcze Adrian Ropa, Razvan Marin oraz Nicolae Stanciu. Po zmianie stron podopiecznych Warużana Sukiasjana dobił Alexandru Chipciu, którzy strzałem z kilku metrów ustali wynik na 5:0 dla Rumunii.

***

Czarnogóra Kazachstan 5:0 (1:0)
Żarko Tomasević 24’ Nikola Vukcević 59’ Stevan Jovetić 64’ Fetos Beciraj 73’ Stefan Savić 78’

Problemów z wywalczeniem kompletu punktów nie miała również reprezentacja Czarnogóry. Drużyna trenera Ljubiszy Tumbakovicia od pierwszego gwizdka sędziego przeważała na boisku, w efekcie czego w 24. minucie objęła prowadzenie po trafieniu Żarko Tomasevicia.

Druga połowa była popisem właściwie jednego zawodnika – Stevana Joveticia. Piłkarz Interu Mediolan miał spory udział przy każdej bramce swojego zespołu, a w 64. minucie sam wpisał się na listę strzelców, kiedy to wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła i pewnym uderzeniem z najbliższej odległości umieścił futbolówkę w siatce. Ostatecznie Czarnogórcy wygrali 5:0, zdobywając przy tym trzy gole po stałych fragmentach gry.

***

Polska Dania 3:2 (2:0) [czytaj więcej]
Robert Lewandowski 20’ 36’(k.) 48’ – Kamil Glik 49’(sam.) Yussuf Poulsen 69’

Po dwóch kolejkach na czele tabeli grupy E znajdują się ex aequo Rumunia oraz Czarnogóra. Obie reprezentacje mają w dorobku po cztery oczka, tyle samo, co trzecia Polska. Podopieczni Adama Nawałki legitymują się jednak gorszym bilansem bramkowym. Czwarta jest Dania z trzema punktami na koncie, piąty Kazachstan (jedno oczko), a stawkę zamyka Armenia, która jako jedyna wciąż pozostaje bez jakiejkolwiek zdobyczy – zarówno punktowej, jak i bramkowej.

Sport.RIRM

drukuj