Liga Światowa. Polacy tylko tłem dla Rosjan, awans się oddala

Polscy siatkarze w słabym stylu ulegli reprezentacji Rosji 0:3 (22:25, 17:25, 21:25) w swoim siódmym meczu tegorocznej edycji Ligi Światowej. Po czwartej już porażce szanse podopiecznych Ferdinando De Giorgiego na awans do turnieju finałowego w Kurytybie mocno zmalały.


Większych emocji dostarczyła, jak się później okazało, jedynie pierwsza część spotkania. W niej biało-czerwoni, głównie dzięki świetnej postawie Dawida Konarskiego w ataku, dość długo prowadzili i na drugą przerwę techniczną udali się z dwoma oczkami przewagi (16:14). Potem inicjatywę przejęła jednak Sborna, która wygrała do 25:22 po asie serwisowym Wadima Lichoszercowa.

W drugim secie na parkiecie dominowała już wyłącznie drużyna Siergieja Szlapnikowa. Bardzo dobre zawody rozgrywali zwłaszcza Maksim Żygałow oraz Dmitrij Wołkow, raz po raz radząc sobie bez większych problemów z blokiem rywali (4:8, 12:17).

Polakom natomiast z wielkim trudem przychodziło skończenie ataku w pierwszej akcji. Do tego dochodziły liczne błędy własne i momentami słabe przyjęcie zagrywki Rosjan, szczególnie w przypadku Pawła Zatorskiego. Trener Ferdinando De Giorgi szukał różnych rozwiązań, m. in. wprowadzając na boisko Aleksandra Śliwkę. Ten jednak nie zmienił obrazu gry. W efekcie Sborna zwyciężyła 25:17, a kropkę nad „i” postawił Jegor Kliuka.

Również w trzeciej partii biało-czerwoni byli jedynie tłem dla znakomicie dysponowanych dziś rywali, choć początek nie zwiastował łatwej wygranej reprezentacji Rosji. Gdy udaną „krótką” popisał się Mateusz Bieniek, zaś chwilę później Dawid Konarski zapunktował blokiem, aktualni mistrzowie świata prowadzili 7:4. Nasi sąsiedzi szybko jednak odrobili straty i od stanu 15:15 ponownie zaczęli przeważać na parkiecie.

Sprawy zaczęły przybierać niekorzystny obrót w momencie, kiedy w polu serwisowym pojawił się Dmitrij Wołkow. Seria zagrywek młodego przyjmującego sprawiła bowiem, że podopieczni Ferdinando De Giorgiego przegrywali już 16:21 i powoli mogli zacząć godzić się z porażką. Pojedyncze, udane akcje w wykonaniu Macieja Muzaja nie zmieniły losów seta, którego Sborna ostatecznie zapisała na swoje konto, triumfując 25:21.

Tym samym Polacy znacząco oddalili się od awansu do turnieju finałowego Ligi Światowej. Z bilansem trzech wygranych i czterech przegranych meczów plasują się na siódmym miejscu w tabeli grupy 1. Przed biało-czerwonymi jeszcze dwa spotkania: z Iranem oraz ze Stanami Zjednoczonymi. Aby znaleźć się w gronie sześciu najlepszych zespołów, nasi siatkarze muszą w obu starciach nie tylko zainkasować komplet zwycięstw, ale liczyć również na korzystne dla nich rezultaty w pozostałych pojedynkach fazy interkontynentalnej.

***

Polska Rosja 0:3
(22:25, 17:25, 21:25)

Polska: Fabian Drzyzga (1), Bartłomiej Lemański (4), Michał Kubiak (5), Dawid Konarski (10), Mateusz Bieniek (8), Bartosz Kurek (2), Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz (1), Rafał Buszek (4), Maciej Muzaj (1) i Aleksander Śliwka (2)

Rosja: Dmitrij Kowaliew (6), Maksim Żygałow (16), Ilia Wlasow, Dmitrij Wołkow (13), Jegor Kliuka (11), Iljas Kurkajew (7), Roman Martyniuk (libero) oraz Wadim Lichoszercow (1) i Siergiej Antipkin

Sport.RIRM

drukuj