fot. PAP/Andrzej Grygiel

Liga Narodów. Były momenty, ale to nie wystarczyło na Holendrów. Kolejna porażka „Biało-Czerwonych”

Polacy, choć spisali się lepiej niż w meczu z Włochami, doznali kolejnej porażki. Podopieczni Jerzego Brzęczka ulegli Holandii 1:2, zajmując ostatecznie trzecie miejsce w tabeli swojej grupy Ligi Narodów.


„Biało-Czerwoni” zaczęli mecz z wysokiego „C”. Już w 6. minucie wyszli bowiem na prowadzenie za sprawą Kamila Jóźwiaka. Zawodnik Derby County otrzymał podanie na wolne pole od Roberta Lewandowskiego, popędził z futbolówką kilkadziesiąt metrów, a następnie minął Daleya Blinda w polu karnym rywali i lekkim strzałem obok Tima Krula zapisał na swoim koncie premierowego gola w seniorskiej kadrze.

Holendrzy mogli szybko odpowiedź, ale zimnej krwi w dogodnych sytuacjach zabrakło Georginio Wijnaldumowi, Davy’emu Klaassenowi oraz Donyellowi Malenowi. Zawodnicy Jerzego Brzęczka też potrafili zagrozić bramce przeciwników. W 16. minucie bliski szczęścia był Przemysław Płacheta, który z ostrego kąta trafił w słupek.

Gra Polaków w pierwszej części spotkania długimi fragmentami mogła się podobać. Zwłaszcza postawa skrzydłowych: Kamila Jóźwiaka i Przemysława Płachety. To przez nich przechodziło większość akcji ofensywnych naszego zespołu. Piłkarz Norwich City kilkoma uderzeniami z dystansu próbował zaskoczyć golkipera „Oranje”, lecz bez efektu. W 40. minucie na wysokości zadania stanął natomiast Łukasz Fabiański, broniąc w świetnym stylu groźny strzał Frenkiego de Jonga.

Po przerwie „Biało-Czerwoni” powinni podwyższyć na 2:0. Po sprawnie przeprowadzonej kontrze, zainicjowanej przez Piotra Zielińskiego, precyzji zabrakło jednak bardzo aktywnemu Przemysławowi Płachecie, który z trzynastu metrów posłał piłkę obok bramki Holendrów.

To była na dobrą sprawę jedyna, warta odnotowania akcja polskiej drużyny w drugiej połowie meczu. Od mniej więcej 55. minuty inicjatywa należała już do podopiecznych Franka de Boera. Ci w 77. minucie dopięli swego, choć przy dużym udziale Jana Bednarka. Środkowy obrońca popchnął Georginio Wijnalduma we własnej „szesnastce” i sędzia bez chwili zastanowienia wskazał na wapno. Rzut karny pewnie wykorzystał Memphis Depay.

Goście nie zamierzali na tym poprzestać. W 84. minucie zadali zabójczy cios. Steven Berghuis dośrodkował z rzutu rożnego, a głową futbolówkę do siatki skierował Georginio Wijnaldum, zapewniając ostatecznie wygraną swojemu zespołowi 2:1.

Ekipa Jerzego Brzęczka, mimo lepszego występu niż w niedzielnym starciu z Włochami (0:2), znów musiała doznać goryczy porażki. Przegrana z Holendrami sprawiła, że „Biało-Czerwoni” zakończyli zmagania w grupie 1 Dywizji A Ligi Narodów na trzeciej pozycji, z dorobkiem siedmiu punktów w sześciu spotkaniach. Awans do turnieju finałowego wywalczyła „Squadra Azzurra”, która pokonała na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę 2:0.

***

Polska – Holandia 1:2 (1:0)
Kamil Jóźwiak 6′ – Memphis Depay 77′(sam.) Georginio Wijnaldum 84′

Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca (81′ Maciej Rybus) – Mateusz Klich, Grzegorz Krychowiak (71′ Karol Linetty) – Przemysław Płacheta (75′ Kamil Grosicki), Piotr Zieliński (70′ Jakub Moder), Kamil Jóźwiak – Robert Lewandowski (46′ Krzysztof Piątek)

Holandia: Tim Krul – Hans Hateboer (57′ Denzel Dumfries), Stefan de Vrij, Daley Blind (84′ Luuk de Jong), Patrick van Aanholt (71′ Owen Wijndal) – Davy Klaassen (70′ Donny van de Beek), Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong – Calvin Stengs (70′ Steven Berghuis), Memphis Depay, Donyell Malen

Żółte kartki: Grzegorz Krychowiak, Jan Bednarek, Kamil Jóźwiak (Polska)

Sport.RIRM

drukuj