Liga Mistrzów. Legio, nie zmarnuj tej szansy!
Jeden mecz – tyle dzieli piłkarzy Legii Warszawa od awansu do upragnionej Ligi Mistrzów. Wojskowi po wygranej na wyjeździe z Dundalk 2:0 mają ogromną szansę, aby jako pierwszy polski zespół po 20 latach przerwy wystąpić w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie. Champions League to nie tylko wysoki poziom sportowy, ale również duża premia finansowa – za samo zakwalifikowanie się do fazy grupowej można zarobić prawie 13 milionów euro.
Wynik lepszy niż gra – tak w skrócie można powiedzieć o meczu sprzed tygodnia pomiędzy Dundalk a Legią. Choć przykro to powiedzieć, mistrzowie Irlandii lepiej prezentowali się z piłką przy nodze. Na szczęście za wrażenia artystyczne punktów się nie przyznaje. Wojskowi okazali się do bólu skuteczni – najpierw wykorzystali rzut karny, a w samej końcówce zdobyli drugiego gola, niezwykle istotnego w kontekście rewanżu. Podopieczni trenera Besnika Hasiego, aby awansować do LM, mogą zremisować, a nawet przegrać jedną bramką. Dundalk z kolei musiałoby wygrać różnicą trzech goli lub dwiema bramkami, przy założeniu, że strzelą ich co najmniej trzy.
Legioniści w europejskich pucharach grają dużo skuteczniej niż w Ekstraklasie. Stołeczny zespół w ligowych rozgrywkach zawodzi na całej linii. W sześciu kolejkach zdobył zaledwie sześć punktów i w tabeli zajmuje odległe, dwunaste miejsce. Mistrzowie Polski przegrali na krajowym podwórku w dwóch ostatnich spotkaniach z rzędu.
W drużynie ze stolicy może dojść do zaskakującej sytuacji. Po ewentualnym awansie do Champions League z klubu mogą odejść kolejni czołowi piłkarze. Bardzo blisko przejścia do angielskiego Hull City jest Nemanja Nikolić. Legia może dostać za swojego snajpera kwotę w granicach nawet 4 milionów euro. Opuścić Łazienkowską może również Michał Pazdan. W przypadku tego zawodnika mowa o sumie transferu w wysokości ok. 2,5 do 3 milionów euro. Zainteresowanie reprezentacyjnym stoperem wyrażają m.in. włoska Genoa czy kluby niemieckie. Wydaje się, że w przypadku gry w fazie grupowej LM, władze zespołu sprowadzą na Łazienkowską jeszcze kilku nowych piłkarzy.
Po przegranym meczu z Arką trener Besnik Hasi zadecydował, że w kadrze meczowej na rewanżowe starcie z Dundalk zabraknie trzech zawodników: Stojana Vranjesa, Jakuba Rzeźniczaka oraz Tomasza Brzyskiego. Te absencje nie będą miały wpływy na kształt podstawowej jedenastki, ponieważ akurat wymienieni trzej obrońcy w obecnym sezonie pełnili rolę rezerwowych. Dobrą wiadomością dla Legii jest fakt, że do zdrowia wrócił już Guilherme, który w ostatnim spotkaniu ligowym wszedł na boisko w drugiej połowie.
***
Rewanżowe spotkanie czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów:
Legia Warszawa – Dundalk FC, 23.08.2016 (godz. 20:45)
Przewidywane składy:
Legia: Arkadiusz Malarz – Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Adam Hlousek – Tomasz Jodłowiec, Vadis Odjidja-Ofoe, Thibault Moulin – Michał Kucharczyk, Nemanja Nikolić, Steeven Langil
Dundalk: Gary Rogers – Sean Gannon, Andrew Boyle, Paddy Barrett, Dane Massey – Chris Shields – Stephen O’Donnell, Chris Shields – John Mountney, Patrick McEleney, Daryl Horgan – David McMillan
Wynik pierwszego meczu: 2:0 dla Legii
Sport.RIRM