Ekstraklasa. Kiełb bohaterem ostatniej akcji w Kielcach
Korona Kielce pokonała na własnym stadionie Wisłę Kraków 1:0 w ostatnim meczu 6. kolejki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Jedynego gola zdobył w doliczonym czasie gry drugiej połowy Jacek Kiełb. Złocisto–krwiści, dzięki dzisiejszej wygranej, odskoczyli od strefy spadkowej, natomiast Biała Gwiazda nadal okupuje ostatnie miejsce w tabeli.
Wisła to na chwilę obecną jedno z największych rozczarowań sezonu. Biała Gwiazda po pięciu kolejkach zamykała ligową tabelę z dorobkiem zaledwie trzech punktów. Niewiele lepiej jak do tej pory spisywali się piłkarze Korony, którzy mieli w dorobku tylko dwa oczka więcej od podopiecznych trenera Dariusza Wdowczyka. Oba zespoły miały więc o co walczyć.
Początkowe minuty pierwszej połowy to dużo walki, ale mało składnych akcji ze strony obu drużyn. Z biegiem czasu inicjatywę starali się przejąć gospodarze. W 19. minucie z dystansu na bramkę Michała Miśkiewicza uderzył Siergiej Pilipczuk, ale bramkarz Wisły nie dał się zaskoczyć. Kilka minut później Pilipczuk głową chciał zgrać piłkę w pole bramkowe gości, jednak o mały włos zaskoczyłby tym zagraniem golkipera rywali, który czujnie wybił futbolówkę na rzut rożny. Biała Gwiazda stworzyła sobie przed przerwą jedną okazję do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Arkadiusz Głowacki, ale Maciej Gostomski skutecznie interweniował.
W 48. minucie Głowacki znów znalazł się w dobrej sytuacji po kornerze, oddał strzał głową, jednak ponownie bezbłędnie zareagował Gostomski. Dziesięć minut później na indywidualną akcję zdecydował się Patryk Małecki, który zszedł z futbolówką do środka w okolice pola karnego, ale trafił prosto w bramkarza gospodarzy. Kolejną okazję goście mieli w 70. minucie. Rafał Boguski zagrał w pole karne do Mateusza Zachary, ten odwrócił się z piłką i uderzył w kierunku długiego rogu, lecz Gostomski końcami palców sięgnął futbolówkę.
W końcówce mocniej zaatakowali gracze Korony. W 82. minucie z dystansu strzelił Jacek Kiełb, jednak minimalnie chybił. Kielczanie walczyli o trzy punkty do samego końca i taka strategia przyniosła powodzenie w ostatniej minucie spotkania. Podopieczni Tomasza Wilmana wyszli z kontrą z połowy Wisły, następnie Mateusz Możdżeń zagrał na lewą stronę pola karnego, a tam wbiegł Jacek Kiełb, który z zimną krwią posłał piłkę do siatki.
Korona po dzisiejszym zwycięstwie awansowała na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli. Złocisto-krwiści do tej pory zgromadzili osiem punktów. Zespół z Krakowa natomiast przegrał piąty mecz z rzędu i z dorobkiem trzech oczek zamyka tabelę Ekstraklasy.
***
Korona Kielce – Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Jacek Kiełb 90′
Korona: Maciej Gostomski – Vladislavs Gabovs, Radek Dejmek, Eldhaji Pape Diaw, Ken Kallaste – Jacek Kiełb, Rafał Grzelak, Mateusz Możdżeń, Marcin Cebula (57′ Miguel Palanca), Siergiej Pilipczuk (72′ Vanja Marković) – Łukasz Sekulski (79′ Tomasz Zając)
Wisła: Michał Miśkiewicz – Jakub Bartosz (38′ Boban Jović), Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok – Krzysztof Mączyński, Alan Uryga, Rafał Boguski, Mateusz Zachara, Patryk Małecki – Zdenek Ondrasek (86′ Peter Brlek)
Żółte kartki: Radek Dejmek, Marcin Cebula, Vladislavs Gabovs, Rafał Grzelak (Korona) oraz Arkadiusz Głowacki, Zdenek Ondrasek (Wisła)
Sport.RIRM