Euro 2016. Wybrańcy Nawałki – pomocnicy
Filar topowego europejskiego klubu, finalista Ligi Mistrzów, hazardzista, 19–latek i zawodnik, który nigdy nie wystawia nosa poza Ekstraklasę. To właśnie tacy piłkarze grają w drugiej linii reprezentacji i będą decydować o tempie i sposobie rozgrywania akcji. Jakich pomocników zabrał na Euro Adam Nawałka?
Jakub Błaszczykowski (ACF Fiorentina, 79/16*)
Pochodzący z Truskolasów skrzydłowy poważnej piłki zasmakował w Wiśle Kraków, z którą wywalczył mistrzostwo Polski. Po dwóch latach gry pod Wawelem trafił do Borussii Dortmund, gdzie dwukrotnie był mistrzem kraju, raz zdobył 
Puchar, a trzy razy Superpuchar Niemiec. Z BVB grał nawet w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2012/2013. Wówczas jego drużyna uległa Bayernowi Monachium 1:2. W tym sezonie przebywał na wypożyczeniu w Fiorentinie. W drużynie „Fiołków” nie zrobił jednak furory i w przyszłym sezonie wróci powalczyć o skład w Dortmundzie. W pierwszej reprezentacji zadebiutował już w 2006 roku. Z powodu kontuzji nie zagrał na mistrzostwach świata w Niemczech i na Euro 2008. Na mistrzostwa Europy powołał go Franciszek Smuda. Na polskich boiskach zdobył jednego gola (przeciwko Rosji). Od 2010 do 2014 roku pełnił funkcję kapitana reprezentacji.
Kamil Grosicki (Stade Rennais, 39/8)
Wychowanek Pogoni Szczecin, z której trafił do warszawskiej Legii. Jego uzależnienie od hazardu spowodowało wysłanie go na odwyk, a po powrocie został wypożyczony do szwajcarskiego FC Sion. Tam również sprawiał problemy 
dyscyplinarne – nie chciał uczyć się języka, często spóźniał się na treningi. Kolejnym przystankiem w karierze „Grosika” była Jagiellonia Białystok, w której odnalazł spokój i formę. Dobre występy przyniosły transfer do Sivassporu. Z Turcji przeniósł się do Francji i obecnie gra w Stade Rennais. W obecnym sezonie zyskał miano „superrezerwowego”, ponieważ wchodząc z ławki potrafił odmienić losy spotkania. W minionych rozgrywkach Ligue 1 trafił do siatki dziewięć razy. W czerwcu 2007 roku odmówił wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji U-20, czym zamknął sobie drogę do powołania na mistrzostwa świata. Trzy miesiące później PZPN pozytywnie rozpatrzył jego odwołanie i przywrócił możliwość gry z orzełkiem na piersi. W seniorskiej kadrze zadebiutował w 2008 roku, a cztery lata później Franciszek Smuda powołał go na Euro 2012, na którym zagrał w ostatnim meczu fazy grupowej.
Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa, 44/1)
Po nieudanych wojażach w Widzewie, ŁKS-ie i Podbeskidziu zakotwiczył w Grodzisku Wielkopolskim, w którym z miejscowym Groclinem sięgnął po Puchar Polski. Wraz ze sprzedażą klubu trafił do Polonii Warszawa. Po upadku „Czarnych Koszul” przeniósł się do Śląska Wrocław, a następnie przeszedł do Legii. Z „Wojskowymi” trzykrotnie sięgnął po tytuł mistrza Polski i trzy Puchary Polski. Pierwszy mecz w kadrze rozegrał w 2008 roku. Cztery lata później był w szerokiej kadrze na Euro 2012, ale Franciszek Smuda ostatecznie nie zabrał go na turniej.
Bartosz Kapustka (Cracovia, 7/2)
Dziewiętnastolatek przebojem wdarł się do kadry, co zawdzięcza dobrej postawie w Cracovii. Od 2013 roku rozegrał dla „Pasów” już 58 meczów. Szansę debiutu w reprezentacji otrzymał od Adama Nawałki i już w pierwszym meczu (z Gibraltarem) wpisał się na listę strzelców. Golkipera rywali pokonał także w kolejnym swoim spotkaniu (przeciwko Islandii), po czym nieco spuścił z tonu. Kapustka to jednak przede wszystkim melodia przyszłości, a turniej we Francji – choć nie jest bez szans na grę – to ogromy poligon doświadczalny.
Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC, 34/2)
Filar reprezentacji Polski i hiszpańskiej Sevilli. Z kraju wyjechał już w wieku szesnastu lat i szkolił się w akademii Girondins Bordeaux. Nie przebił się jednak do pierwszego składu i decydował się na wypożyczenia do Nantes i Stade 
Reims, do którego przeprowadził się później na stałe. W Reims wyrobił sobie markę solidnego pomocnika, co zaowocowało transferem do Sevilli. W obecnej kampanii ligowej „Krycha” został wybrany do jedenastki sezonu hiszpańskiej Primera Division, a kibice wytypowali go do jedenastki dekady klubu. Kilkukrotnie zakładał już opaskę kapitana andaluzyjskiej drużyny. Ze swoim obecnym klubem dwukrotnie wygrał rozgrywki Ligi Europejskiej. Z boisk międzynarodowych jest znany przede wszystkim z mistrzostw świata U-20, na których potężnym strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza reprezentacji Brazylii i zapewnił Polsce skromną wygraną. W seniorskiej drużynie zadebiutował w 2008 roku. W drodze do Francji strzelił dwa gole, w tym przeciwko Irlandii w ostatnim, decydującym o awansie meczu.
Karol Linetty (Lech Poznań, 10/1)
Z Lechem związany jest już od dziesięciu lat. Najpierw, jako junior, a teraz filar pierwszej jedenastki. W sezonie 2014/15 zdobył z „Kolejorzem” mistrzostwo Polski. Po mistrzowskim sezonie cieszył się też z Superpucharu, w którym strzelił jednego gola (3:1 z Legią). W tym samym roku został wybrany „Odkryciem Roku” w plebiscycie tygodnika „Piłka Nożna”. Jedynego gola w kadrze zdobył w swoim debiucie przeciwko Norwegii.
Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków, 16/1)
Już jako junior związany był z Wisłą Kraków, w której obecnie występuje – z przerwą na dwa sezony w Górniku Zabrze i jeden w chińskim Guizhou Renhe. W Zabrzu grał pod skrzydłami obecnego selekcjonera, który darzy go ogromnym zaufaniem. Po powrocie do Polski z powodzeniem występuje w ekipie Białej Gwiazdy. Wiosną borykał się z urazem, przez co stracił sporą część rundy, ale zdołał wykurować się do mistrzostw. „Mąka” był autorem jednego z dwóch trafień w meczu przeciwko Szkocji (2:2) w eliminacjach do Euro 2016.
Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk, 37/2)
Seniorską karierę rozpoczynał w Wiśle Płock (wygrana w Pucharze Polski 2005/06 i Superpucharze Polski 2006), z której trafił do Lecha Poznań. W mieście nad Wartą trafił na złoty okres drużyny, z którą ze znakomitej strony pokazywał się w Pucharze UEFA. W 2009 roku jego bramka w finale Pucharu Polski zapewniła Lechowi zwycięstwo 2:1 z Ruchem Chorzów. W kolejnym sezonie świętował już mistrzostwo. W 2011 roku przeniósł się do niemieckiego 1. FC Koeln. Reprezentował też barwy Wolverhampton i Parmy. Obecnie występuje w Lechii Gdańsk. W kadrze zadebiutował już w 2008 roku. W eliminacjach do Euro 2016 zdobył bramkę przeciwko Irlandii (1:1).
Filip Starzyński (Zagłębie Lubin, 3/1)
„Figo” wypromował się w Ruchu Chorzów, w którego barwach wystąpił sto jeden razy. Dzięki nieprzeciętnym umiejętnościom zwrócił na siebie uwagę wysłanników belgijskiego Lokeren. W Belgii kariery jednak nie zrobił i wrócił do Polski. Odżył na wypożyczeniu w Zagłębiu Lubin, z którym wywalczył trzecie miejsce w obecnym sezonie Ekstraklasy i promocję do europejskich pucharów. W szesnastu meczach trzy razy trafiał do siatki i posłał aż dziesięć ostatnich podań. W kadrze rozegrał, do tej pory, zaledwie trzy mecze, w których zdobył jednego gola. W szatni jest jednym z najspokojniejszych zawodników.
Piotr Zieliński (Empoli FC, 15/3)
W 2007 roku trafił do akademii Zagłębia Lubin, skąd zdecydował się na zagraniczny wyjazd. Udał się do Włoch, gdzie podpisał kontrakt z Udinese. W drużynie Zebr zaliczył zaledwie dziewiętnaście spotkań w ciągu dwóch lat (rok spędzony 
w drużynie juniorskiej) i zdecydował się na wypożyczenie do Empoli, w którym spędził dwa sezony. W obecnym był jednym z najjaśniejszych punktów swojej drużyny. Na boiskach Serie A w obecnych rozgrywkach strzelił pięć goli i dołożył sześć asyst. W reprezentacji zadebiutował 4 czerwca 2013 roku, a już 14 sierpnia cieszył się z pierwszego trafienia (mecz towarzyski przeciwko Danii). „Zielu” nie był filarem naszej reprezentacji w eliminacjach, jednak dobrą grą w klubie zyskał zaufanie Nawałki, który powołał go na turniej finałowy. Jego nazwisko łączy się obecnie z przenosinami do Liverpoolu.
* mecze/gole w reprezentacji
Sport.RIRM