Ekstraklasa. Lechia bliżej pucharów, kolejna porażka Ruchu
Lechia Gdańsk pokonała przed własną publicznością Ruch Chorzów 2:1 w meczu 35. kolejki Ekstraklasy. Dzięki wygranej podopieczni Piotra Nowaka w dalszym ciągu liczą się w walce o europejskie puchary.
Od pierwszych minut spotkania zarówno Lechia, jak i Ruch postawiły na atak, dzięki czemu co rusz dochodziło do groźnych sytuacji strzeleckich. Dobrze między słupkami spisywali się jednak Vanja Milinković-Savić oraz Matus Putnocky, co sprawiło, że przez dłuższy czas utrzymywał się bezbramkowy remis.
Tak było do 25. minuty. Wówczas Grzegorz Kuświk skutecznym uderzeniem głową wyprowadził gdańszczan na prowadzenie. Po zdobytej bramce gospodarze skupili się głównie na obronie, a przyjezdni przeprowadzili kilka groźnych akcji. Żadna z nich jednak nie zakończyła się golem. W 35. minucie podopieczni trenera Piotra Nowaka po raz drugi trafili do siatki rywali. Tym razem na listę strzelców wpisał się Flavio Paixao, który w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od Matusa Putnocky’ego. Do końca pierwszej połowy Lechia kontrolowała wydarzenia na boisku.
Po zmianie stron Niebiescy przystąpili do ofensywy, co jakiś czas dochodząc do pozycji strzeleckich w polu karnym Lechii. Po jednej z nich zawodnicy Waldemara Fornalika zdobyli kontaktowego gola. Łukasz Moneta podał do Tomasza Podgórskiego, a ten uderzeniem z kilku metrów pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia.
Taki obrót sprawy spowodował, że chorzowianie jeszcze bardziej uwierzyli w wywalczenie korzystnego dla siebie wyniku. W 70. minucie Moneta miał dobrą okazję na doprowadzenie do remisu, jednak trafił jedynie w poprzeczkę. W ostatniej minucie meczu nerwy puściły Michałowi Kojowi, który otrzymał od arbitra czerwoną kartkę. Grający w osłabieniu goście nie zdołali już wyrównać, w efekcie czego trzy punkty pozostały w Gdańsku.
Po dzisiejszej wygranej Lechia awansowała na czwartą pozycję w tabeli i pozostanie na niej przynajmniej do jutra. Do miejsca zapewniającego udział w europejskich pucharach gdańszczanie tracą zaledwie jedno oczko. Ruch natomiast kontynuuje niechlubną serię dziewięciu ligowych spotkań bez zwycięstwa i nadal zajmuje ósmą lokatę w stawce.
***
Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 2:1 (2:0)
Grzegorz Kuświk 25′ Flavio Paixao 35′ – Tomasz Podgórski 56′
Lechia: Vanja Milinković-Savić – Jakub Wawrzyniak, Mario Maloca, Rafał Janicki – Milos Krasić (82′ Lukas Haraslin), Michał Chrapek (73′ Gerson), Sławomir Peszko, Sebastian Mila (69′ Aleksandar Kovacević), Grzegorz Wojtkowiak – Flavio Paixao, Grzegorz Kuświk
Ruch: Matus Putnocky – Martin Konczkowski, Mateusz Cichocki, Rafał Grodzicki, Michał Koj – Tomasz Podgórski (74′ Przemysław Bargiel), Łukasz Surma, Łukasz Hanzel, Łukasz Moneta (85′ Michał Efir), Patryk Lipski – Mariusz Stępiński
Żółte kartki: Vanja Milinković-Savić (Lechia) oraz Mariusz Stępiński, Rafał Grodzicki, Patryk Lipski (Ruch)
Czerwona kartka: Michał Koj 90’ (Ruch)
Sport.RIRM