fot. twitter.com/TorinoFC_1906

Polacy za granicą. Gole Adama Buksy i Karola Linettego

Polacy błyszczą formą strzelecką za granicą. Do bramki rywala trafiali Adam Buksa oraz Karol Linetty. Zespoły naszych rodaków zremisowały swoje ligowe starcia.


Nashville SC – New England Revolution 1:1 (0:0)
Walker Zimmerman 74 – Adam Buksa 77′

Adam Buksa w meczu z Nashville SC pojawił się na boisku w 63. minucie. Kwadrans później wpisał się na listę strzelców. Były zawodnik Pogoni Szczecin otrzymał podanie w pole karne gospodarzy, gdzie był ustawiony tyłem do bramki. Szybko obrócił się z piłką i mimo asysty aż pięciu piłkarzy rywali, świetnym uderzeniem z piętnastu metrów pokonał Joe Willisa.

Dla 24-letniego zawodnika było to czwarte trafienie w obecnym sezonie MLS. Jedną bramkę Polak zapisał na swoim koncie również w turnieju „MLS is Back”.

Podział punktów sprawił, że New England Revolution pozostało na piątym miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej. W dwudziestu spotkaniach uzbierało dwadzieścia dziewięć „oczek”.

US Sassuolo – Torino FC 3:3 (0:1)
Filip Duricić 71′ Vlad Chiriches 84′ Francesco Caputo 85′ – Karol Linetty 33′ Andrea Belotti 77′ Sasa Lukić 79′

Z gola cieszył się również Karol Linetty. W starciu z US Sassuolo otworzył wynik w 33. minucie. Wówczas dostał podanie z prawego skrzydła od Mergima Vojvody, opanował futbolówkę i mocnym strzałem z dziesięciu metrów zmusił do kapitulacji nie mającego żadnych szans Andreę Consigliego.

Tym samym reprezentant Polski zaliczył premierowe trafienie w barwach nowego klubu. Dokonał tego w swoim czwartym występie.

25-letni pomocnik rozegrał mecz w pełnym wymiarze czasowym, a jego Torino ostatecznie zremisowało 3:3, choć jeszcze do 84. minuty prowadziło 3:1 i wydawało się, że odniesie pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie Serie A. Niemniej ekipa Marco Giampaolo przerwała serię trzech ligowych spotkań bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej, a w tabeli przesunęła się z ostatniej na dziewiętnastą pozycję.

Sport.RIRM

drukuj