fot. PAP/Waldemar Deska

Ekstraklasa. Lech zagra w pucharach, Pogoń wciąż na podium

W sobotnich meczach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Raków Częstochowa (2:0) i zapewnił sobie grę w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Pogoń Szczecin utrzymała się na trzeci miejscu w tabeli, dzięki wygranej z Miedzią Legnica (3:2). Natomiast Stal Mielec bezbramkowo zremisowała z Lechią Gdańsk.


Stal Mielec wciąż jest jednym z zespołów niepewnych utrzymania. W starciu z Lechią Gdańsk istotne więc było zdobycie kompletu punktów. Na boisku jednak zawodnicy obu drużyn niewiele oferowali. W pierwszej odsłonie padło siedem strzałów, z czego ani jeden nie był celny. Po zmianie stron było nieco ciekawiej. Jakub Kałuziński oddał jedyne uderzenie, które powędrowało w światło bramki. Natomiast w doliczonym czasie gry Dominik Piła z bliskiej odległości przeniósł piłkę ponad bramką. Mecz zakończył się więc bezbramkowym remisem.

***

Spotkanie Pogoni z Miedzią przyniosło wiele emocji. Niespodziewanie na prowadzenie jako pierwsi wyszli goście. W 26. minucie Kamil Drygas zagrał prostopadle do Olafa Kobackiego. Napastnik wyłożył piłkę Chuce, a ten z bliskiej odległości otworzył wynik spotkania. Szczecinianie odpowiedzieli jeszcze przed przerwą. Pontus Almqvist wystawił piłkę Damianowi Dąbrowskiemu. Kapitan zespołu uderzył z dystansu i wyrównał stan rywalizacji.

Po przerwie zdecydowanie lepiej zaczęli radzić sobie gospodarze. Po ponad godzinie gry arbiter podyktował rzut karny dla „Portowców”. Pewnym egzekutorem „jedenastki” został Kamil Grosicki. Na odpowiedź Miedzi nie trzeba było długo czekać. Długie dośrodkowanie z prawej strony trafiło na głowę Drygasa. Ten doprowadził do remisu. Nie był to jednak koniec emocji. W 77. minucie goście dzielnie się bronili. W pewnym momencie Sebastian Kowalczyk oddał mocny strzał. Piłka odbiła się od Huberta Matyni i wpadła do siatki. Legniczanie nie byli w stanie już odwrócić losów meczu, dzięki czemu Pogoń wciąż pozostaje na trzecim miejscu w ligowej tabeli.

***

W Częstochowie kibice obserwować mogli walkę dwóch mistrzów Polski – ustępującego Lecha Poznań z aktualnym triumfatorem rozgrywek. Z tej okazji drużyna z Wielkopolski przygotowała szpaler zawodnikom Rakowa. Na boisku gospodarze atakowali sporadycznie, natomiast „Kolejorz” prezentował się zdecydowanie lepiej. W 32. minucie Nika Kvekveskiri wbiegł w pole karne, po czym wrzucił w kierunku Filipa Marchwińskiego. Młodzieżowiec skutecznie sfinalizował akcję głową. Blisko podwyższenia był Kristoffer Velde, ale z bliskiej odległości spudłował. Norweg otrzymał jednak okazję do poprawy. W 73. minucie po wideoweryfikacji arbiter wskazał na „wapno”. Skrzydłowy podszedł więc do wykonania stałego fragmentu gry, a po chwili cieszył się z bramki.

Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic, co mogło wpłynąć na wynik spotkania. Lech Poznań wciąż jest w grze o zajęcie miejsca na podium w ligowej tabeli. Do trzeciej Pogoni Szczecin traci tylko dwa punkty. „Kolejorz” może być zadowolony także z tego, że zapewnił sobie w kolejnym sezonie grę w europejskich pucharach.

***

Stal Mielec – Lechia Gdańsk 0:0

Pogoń Szczecin – Miedź Legnica 3:2 (1:1)
Damian Dąbrowski 42’ Kamil Grosicki 65’ (k.) Hubert Matynia 77’ (sam.) – Chuca 26’ Kamil Drygas 73’

Raków Częstochowa – Lech Poznań 0:2 (0:1)
Filip Marchiwński 32’ Kristoffer Velde 73’ (k.)

Sport.RIRM

drukuj