fot. PAP/Waldemar Deska

Ekstraklasa. Raków remisuje ze Śląskiem! Wisła Kraków wysoko ogrywa Górnik Zabrze

Raków Częstochowa zremisował ze Śląskiem Wrocław (1:1) w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, dzięki czemu Lech Poznań utrzymał się na fotelu lidera. W pozostałych spotkaniach Warta Poznań pokonała Cracovię (1:0), a Wisła Kraków wysoko ograła Górnik Zabrze (4:1).


Warta Poznań wciąż walczy o utrzymanie w Ekstraklasie. Zwycięstwa Zagłębia Lubin czy Wisły Kraków znacznie przybliżyły te zespoły do „Zielonych”. Mimo to w pierwszej odsłonie niewiele się działo. Jedyną groźną akcję wypracowali krakowianie. Po strzale Rivaldinho golkiper strącił futbolówkę na poprzeczkę. Druga część meczu zaczęła się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy. W 61. minucie Miguel Luis uderzył z dystansu. Po interwencji golkipera futbolówka trafiła pod nogi Adama Zrelaka, który z bliskiej odległości wpisał się na listę strzelców.

Niedługo przed końcem rywalizacji arbiter przyznał gościom rzut karny. Rivaldinho trafił jednak w poprzeczkę. Cracovia nie była w stanie już odpowiedzieć na straconego gola, dzięki czemu poznaniacy zdobyli cenne trzy punkty.

***

Spotkanie Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze obfitowało w wiele bramek, choć ich zdobywanie zaczęło się dość późno. W 43. minucie po rzucie rożnym dla gospodarzy futbolówkę trącił Piotr Krawczyk, a ta znalazła się w siatce. Podopieczni Jana Urbana odpowiedzieli po zmianie stron. Lukas Podolski wolejem zza szesnastego metra doprowadził do remisu.

Po nieco ponad godzinie gry Stefan Savić zszedł w kierunku środka „szesnastki”, a następnie przymierzył tuż przy słupku, dając Wiśle prowadzenie. W 75. minucie sędzia podyktował rzut karny dla „Białej Gwiazdy”. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Luis Fernandez. W doliczonym czasie gry kropkę nad „i” postawił Nikola Kuveljić. Serb wykorzystał podanie Stefana Savicia, umieszczając piłkę w „okienku”. To pierwsze zwycięstwo krakowian pod wodzą Jerzego Brzęczka.

***

Porażka Pogoni Szczecin z Wisłą Płock (1:2) oraz remis Lecha Poznań z Legią Warszawa (1:1) sprawiło, że w niedzielę piłkarze Rakowa Częstochowa mogli zagwarantować sobie pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy. Niespodziewanie lepiej w mecz wszedł Śląsk Wrocław. Fabian Piasecki już w 8. minucie mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, ale nie wygrał pojedynku sam na sam z Kacprem Trelowskim. Z czasem przewagę zaczęli zyskiwać gospodarze. Nie byli oni jednak w stanie finalizować kreowanych przez siebie okazji. Takiego problemu nie mieli przyjezdni. W 45. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Cayetano Quintana, który wygrał przebitkę i z bliskiej odległości pokonał golkipera.

Raków odpowiedział po nieco ponad godzinie gry. Patryk Kun przejął piłkę, po czym ruszył w kierunku dwudziestego metra i plasowanym strzałem pokonał Michała Szromnika.

Zespoły podkręciły tempo. Obaj bramkarze pokazywali się jednak z dobrej strony. W doliczonym czasie gry świetną okazję na zapewnienie Śląskowi zwycięsctwa zaprzepaścił Waldemar Sobota. Skrzydłowy z bliskiej odległości zamiast do pustej bramki, trafił w słupek.

***

Wyniki niedzielnych meczów 28. kolejki Ekstraklasy:

Warta Poznań – Cracovia 1:0 (0:0)
Adam Zrelak 61’

Wisła Kraków – Górnik Zabrze 4:1 (1:0)
Piotr Krawczyk 43’ (sam.) Stefan Savić 67’ Luis Fernandez 75’ Nikola Kuveljić 90+3’ – Lukas Podolski 51’

Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Patryk Kun 62’ – Cayetano Quintana 45’

Sport.RIRM

drukuj