fot. PAP/Zbigniew Meissner
Piłka nożna. Raków Częstochowa przegrał z FC Kopenhagą w pierwszym meczu eliminacji do LM
Raków Częstochowa przegrał z FC Kopenhagą (0:1) w pierwszym meczu ostatniej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż rozegrany zostanie w Danii 30 sierpnia.
Obiekt Rakowa Częstochowa wciąż nie spełnia wymagań UEFA, przez co „domowa” rywalizacja polskiego zespołu w decydującej fazie eliminacji Ligi Mistrzów musiała odbyć się w Sosnowcu. To nie przeszkodziło kibicom w zapełnieniu trybun i dopingowaniu swoich ulubieńców. Ci nie byli stawiani w roli faworytów, co przyznał przed meczem m.in. trener „Medalików”, Dawid Szwarga. Na boisku jednak po piłkarzach Rakowa nie było widać strachu.
Hymn Ligi Mistrzów w Sosnowcu… bezcenne 😎
📺 Polsat Sport, Polsat Sport Premium 1#RCZFCK pic.twitter.com/4CzhDbZH5Y
— Polsat Sport (@polsatsport) August 22, 2023
To właśnie gospodarze jako pierwsi wyszli z groźnym atakiem. Akcję uderzeniem zakończył Fabian Piasecki, ale dobrze między słupkami spisał się Kamil Grabara. W 9. minucie Duńczycy rozgrywali piłkę po lewej stronie. Mohamed Elyounoussi wbiegł w pole karne i próbował dośrodkować. Piłka odbiła się jednak od Bogadana Rakovitana i po chwili znalazła się w siatce.
Pechowy początek dla Rakowa…
📺 Polsat Sport, Polsat Sport Premium 1#RCZFCK pic.twitter.com/w6Un4wbBFG
— Polsat Sport (@polsatsport) August 22, 2023
Częstochowianie próbowali odpowiedzieć. Jeszcze przed przerwą bramkarza pokonał Giannis Papanikolaou. Niestety, po analizie VAR okazało się, że bramka musi zostać anulowana przez wcześniejszą pozycję spaloną jednego z zawodników biorących udział w ataku. Pierwsza połowa zakończyła się więc prowadzeniem drużyny z Kopenhagi, która nie oddała ani jednego celnego uderzenia.
Po zmianie stron to goście jako pierwsi ruszyli z atakiem, natomiast podopieczni Dawida Szwargi byli bliżej zdobycia gola. Najpierw przymierzył Deian Sorescu, później z okolicy jedenastu metrów przestrzelił Sonny Kittel. Spotkanie było dość wyrównane. Piłkarze z Kopenhagi przełamali przewagę gospodarzy. Mocne uderzenie Elyounoussi odbił Vladan Kovacevic. Kolejne próby ataków po obu stronach kończyły się niepowodzeniem. Po ostatnim gwizdku sędziego ze zwycięstwa cieszyli się więc Duńczycy. „Medaliki” mogą zrewanżować się za porażkę już 30 sierpnia. Spotkanie rozegrane zostanie w Danii o godz. 21.00.
***
Raków Częstochowa – FC Kopenhaga 0:1 (0:1)
Bogdan Racovitan 9’ (sam.)
Raków: Vladan Kovacevic – Bogdan Racovitan, Adnan Kovacevic, Milan Rundic (80’ Srdjan Plavsic) – Fran Tudor, Marcin Cebula (60’ Sonny Kittel), Gustav Berggren, Giannis Papanikolau, Władysław Koczergin (80’ Ben Lederman), Jean Carlos (22’ Deian Sorescu) – Fabian Piasecki (80’ Łukasz Zwoliński)
Kopenhaga: Kamil Grabara – Elias Jelert, Denis Vavro, Kevin Diks, Birger Meling – Viktor Claesson (64’ Lukas Lerager), Rasmus Falk (86’ Oscar Hojlund), Diogo Goncalves (81’ Christian Sorensen) – Roony Bardghji (64’ Orri Oskarsson), Jordan Larsson, Mohamed Elyounoussi (81’ Nicolai Boilesen)
Żółte kartki: Orri Oskarsson, Elias Jelert (Kopenhaga)
Sport.RIRM
