Bez fajerwerków na koniec
Niestety ale i takie mecze trzeba kiedyś rozegrać. Spotkanie Hondurasu z Ekwadorem zapowiada się równie pasjonująco jak wczorajszy pojedynek Grecji z Japonią. Jedynym pocieszeniem dla kibiców mających nadzieję na przyzwoite widowisko jest to, że żadna z tych drużyn nie będzie chciała zając niechlubnego ostatniego miejsca w swojej grupie.
Oba zespoły, których pojedynek rozpocznie się o północy czasu polskiego w Kurytybie solidarnie przegrały pierwsze spotkania. Honduras nie podjął nawet walki w starciu z Francją przegrywając 0:3. Z kolei Ekwador dosyć pechowo stracił punkty ze Szwajcarią 1:2.
Ciekawostką jest to, że trenerzy obydwu zespołów wcześniej pracowali w drużynach swoich dzisiejszych rywali. Trenerem Ekwadoru jest Kolumbijczyk Reinaldo Rueda, który w latach 2006-2010 prowadził Honduras. Z kolei zespół Hondurasu obecnie prowadzi Luis Fernando Suarez, który w latach 2004-2007 trenował Ekwador. Na mistrzostwach świata w 2006 roku w Niemczech zespół pod jego wodzą awansował z grupy A, pokonując Polskę 2:0 i Kostarykę 3:0. Ekwadorczycy ulegli jedynie Niemcom (0:3), a w 1/8 finału przegrali z Anglikami (0:1).
Suarez nie będzie mógł skorzystać ze środkowego pomocnika Wilsona Palaciosa, który w meczu z Francją został ukarany dwoma żółtymi i w konsekwencji czerwoną kartką.
Po pierwszym meczu
Plusy
W starciu z Francją Honduras nie miał kompletnie żadnych argumentów. Na pierwsze plusy z mundialu ich kibice będą musieli poczekać do dzisiejszego spotkania. Zobaczymy czy ich reprezentacja, grając w osłabieniu jest w stanie podjąć walkę z wyżej sklasyfikowaną ekipą z Ameryki Południowej. Dwóch graczy o nazwisku Valencia na Szwajcarię okazało się za mało ale w meczu z Hondurasem może być lepiej.
***
Ekwador na tle słabej Szwajcarii wyglądał poprawnie. Wydawało się że dzięki jednej udanej kontrze uda się graczom z tego kraju wywalczyć sensacyjny remis. Stało się jednak inaczej.
Minusy
Brak Palaciosa komplikuje szczególnie sytuację w drugiej linii Hondurasu. Bez większych gwiazd jedyna szansą na wywalczenie jakiś punktów przez ta ekipę jest walka do ostatniej kropli potu o każdy centymetr boiska. W starciu z Francją zdecydowanie tego zabrakło
***
Szwajcaria wykorzystała błędy Ekwadorczyków popełniane przy bronieniu stałych fragmentów gry. Inni przeciwnicy na pewno dobrze znają ten słaby punkt obrony i będą chcieli go wykorzystać w podobny sposób.
Nasz typ: 0:1
Przypuszczalne:
Honduras: Noel Valladares – Brayan Beckeles, Victor Bernardez, Maynor Figueroa, Emilio Izaguirre – Andy Najar, Oscar Boniek Garcia, Luis Garrido, Roger Espinoza – Jerry Bengtson, Carlo Costly.
Ekwador: Alexander Dominguez – Juan Carlos Paredes, Jorge Guagua, Frickson Erazo, Walter Ayovi – Antonio Valencia, Carlos Gruezo, Cristian Noboa, Jefferson Montero – Enner Valencia, Felice Caicedo.
Sport/RIRM