Uroczystości 74. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbe
74 lata temu, 14 sierpnia 1941 roku, w niemieckim obozie Auschwitz zmarł męczeńską śmiercią św. Maksymilian Kolbe. Dziś w Oświęcimiu i Harmężach odbyły się uroczystości związane z rocznicą śmierci franciszkanina.
Co roku w rocznicę męczeńskiej śmierci świętego Maksymiliana Marii Kolbe wierni gromadzą się w kościele ojców franciszkanów w Harmężach, by wziąć udział w nabożeństwie „Transitus” upamiętniającym śmierć świętego oraz przejść w pieszej pielgrzymce do byłego niemieckiego obozu Auschwitz.
– Dla mnie jest wzorem miłości bliźniego. Oddał życie za przyjaciela, przyjaciela więziennego. Poza tym święty Maksymilian wyczuł, że w dobie olbrzymich prześladowań takie świadectwo podniesie na duchu innych – powiedział pan Józef z Rycerstwa Niepokalanej.
Święty Maksymilian Maria Kolbe był założycielem klasztoru w Niepokalanowie, twórcą największego w Polsce wydawnictwa prasy i książki religijnej oraz założycielem ruchu maryjnego pod nazwą „Rycerstwo Niepokalanej”.
– W roku 1941 nie pozostało z tego nic, a sam ojciec Maksymilian w ogromnej masie oświęcimskich skazańców został zaledwie anonimowym numerem 16670. Ale właśnie tu, w tych nieludzkich warunkach, za kolczastymi drutami tego obozu, stanowiącymi nieprzekraczalną granicę do świata wolności w jego zachowaniu (o czym świadczą liczne zeznania świadków) objawił się zdumionym więźniom jako człowiek, który nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego – powiedział ks. bp Piotr Greger, biskup pomocniczy diecezji bielsko- żywieckiej.
Oddał swoje życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, ojca wielodzietnej rodziny. Święty Maksymilian Maria Kolbe zmarł w celi głodowej 14 sierpnia 1941 roku. Został uśmiercony zastrzykiem z fenolu.
TV Trwam News