Święto Ofiarowania Pańskiego
W Kościele katolickim obchodzimy dziś święto Ofiarowania Pańskiego, w polskiej tradycji znane jako święto Matki Boskiej Gromnicznej. W tym dniu obchodzimy również Dzień Życia Konsekrowanego – ustanowiony przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 1997r.
Nazwa dzisiejszego święta wywodzi się od dwóch terminów greckich: Hypapante oraz Heorte ton Katharismou, co oznacza święto spotkania i oczyszczenia. Oba te święta były głęboko zakorzenione w tradycji Starego Testamentu. Święto Ofiarowania Pańskiego nawiązuje do ewangelicznego opisu ofiarowania Jezusa – przypomina ks. prof. Waldemar Chrostowski.
– Od Bożego Narodzenia upływa 40 dni. 40. dnia po narodzinach, Maryja wraz z Józefem udaje się do Świątyni Jerozolimskiej, aby tam przedstawić Bogu Nowonarodzonego Jezusa. To było nawiązanie do praktyki, do zwyczaju, wręcz do obowiązku praktykowanego w czasach Starego Testamentu. Każde pierworodne dziecko płci męskiej miało być przedstawione Panu na pamiątkę ocalenia pierworodnych podczas wyjścia z Egiptu – powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski.
W Polsce Święto Ofiarowania Pańskiego nazywane jest również Świętem Matki Bożej Gromnicznej. W tym dniu do kościoła, wierni przynoszą świece, zwane gromnicami.
– Ta świeca była używana podczas burzy. Zapalano ją dla wielkich niebezpieczeństw. Przypominała o konieczności polegania na Panu Bogu. Światło przypominało Tego, który jest Tym światłem świata czyli Jezusa Chrystusa. Właśnie w tej porze najbardziej srogiej zimy – bo taki w naszym klimacie jest początek lutego – wnosi się do ludzkich serc odrobinę nadziei, że to, co trudne zostanie przezwyciężone przez Chrystusa i Jego moc. Warto więc Mu zaufać. Warto się z Nim związać i przeżywać z Nim swoje życie. Jest to święto bardzo głęboko wpisane w naszą ojczystą tradycję – powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Dziś obchodzimy też Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, czyli zakonnic i zakonników, którzy ofiarowali swoje życie Bogu.
Księża biskupi skierowali na ten dzień list pasterski. Napisali w nim, że „pójście za Jezusem drogą czystości, ubóstwa i posłuszeństwa wskazuje nam na pełny wymiar życia (…) Odchodzenie od czegoś, by móc iść dalej, jest częścią ludzkiego życia, również życia chrześcijańskiego i konsekrowanego. Odchodzenie nigdy nie jest jednak celem samym w sobie, lecz środkiem do celu, jakim jest pełnia życia w Chrystusie” – czytamy w liście.
RIRM/brewiarz.pl