Przewodniczący KEP o ks. abp. Antonim Baraniaku: Takich ludzi potrzebuje dzisiaj Polska. Nieśmiertelni nie ulegają zgniliźnie
Takich ludzi potrzebuje dzisiaj Polska, takich potrzebuje świat; nieśmiertelni nie ulegają zgniliźnie – powiedział w niedzielę o ks. abp. Antonim Baraniaku, jednym z patronów roku 2024, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański ks. abp Stanisław Gądecki.
Sejm RP uchwałą z 28 lipca 2023 r. ogłosił 2024 Rokiem Arcybiskupa Antoniego Baraniaka. 1 stycznia minęła 120. rocznica urodzin salezjanina, arcybiskupa metropolity poznańskiego Antoniego Baraniaka, więźnia reżimu komunistycznego. W niedzielę ks. abp Stanisław Gądecki przewodził Mszy św. odprawionej w rodzinnej parafii ks. abp. Baraniaka, w miejscowości Mchy (pow. śremski, woj. wielkopolskie).
Ks. abp Stanisław Gądecki w homilii scharakteryzował ks. abp. Antoniego Baraniaka jako człowieka, który był „świadom swoich przyrzeczeń chrzcielnych”.
„Gotów ofiarować wszystko – nie wyłączając swego życia – nie dla idei, ale dla tego, co się kocha; dla Kościoła i Ojczyzny. Takich ludzi potrzebuje dzisiaj Polska, takich potrzebuje świat. Nieśmiertelni nie ulegają zgniliźnie” – podkreślił.
Tak może zachować się tylko człowiek świadom swoich przyrzeczeń chrzcielnych, gotów ofiarować wszystko, nie wyłączając swego życia – nie dla idei, ale dla tego, co się kocha; dla Kościoła i Ojczyzny.
Pełny tekst homilii: https://t.co/KDuHlqB7is pic.twitter.com/zOQ8IA4WAj
— Przewodniczący Episkopatu (@Abp_Gadecki) January 7, 2024
Antoni Baraniak urodził się 1 stycznia 1904 r. we wsi Sebastianowo, na terenie parafii Mchy w dekanacie boreckim. Ks. abp Stanisław Gądecki wskazał, że przyszły duchowny otrzymał w swojej rodzinie „staranne wychowanie religijne, które miało wielki wpływ na jego późniejsze ciche, sumienne, pracowite i heroiczne życie”.
„Po ukończeniu szkoły powszechnej rozpoczął naukę w gimnazjum salezjanów w Oświęcimiu. W 1920 r. wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Salezjańskiego w Kleczy Dolnej, złożył swoją pierwszą profesję zakonną. Następnie rozpoczął studia filozoficzne w Krakowie, składając śluby wieczyste dnia 15 marca 1925 r.” – przypomniał duchowny.
W latach w latach 1927-1931 studiował na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. W 1930 r., jeszcze przed zakończeniem rzymskich studiów, w Krakowie przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Adama Sapiehy.
Od 1933 r. był sekretarzem metropolity poznańskiego i gnieźnieńskiego, prymasa Polski, kardynała Augusta Hlonda, a po wojnie – prymasa Stefana Wyszyńskiego.
„Dyskretny, raczej milczący, precyzyjny w pracy kancelaryjnej, ze spokojem prowadził zlecone sobie sprawy Kościoła” – wskazał przewodniczący KEP.
W 1951 r. papież Pius XII mianował ks. Antoniego Baraniaka biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej. We wrześniu 1953 roku, jako najbliższy współpracownik Prymasa Tysiąclecia bp Baraniak został aresztowany i uwięziony przez komunistyczną bezpiekę na warszawskim Mokotowie.
„Był więziony przez 27 miesięcy – bez procesu. Był też wielokrotnie przesłuchiwany – z jego przesłuchań zachowało się 145 protokołów i zmuszany do składania fałszywych zeznań przeciwko kard. Hlondowi i kard. Wyszyńskiemu. W tym czasie poddawano go torturom – zatruwano jego organizm, trzymano w fekaliach, za jego ścianą rozstrzeliwano ludzi. Ślady po zadawanych mu razach nosił na plecach aż do samej śmierci. On jednak – skrajnie wyniszczony fizycznie i psychicznie – nie załamał się. (…) Wiele przesłanek wskazuje na to, że w okresie jego uwięzienia decydowały się przyszłe losy Kościoła katolickiego w Polsce. To, że w Polsce nie odbył się pokazowy proces prymasa i nie udało się komunistom skompromitować Kościoła tak jak to stało się w Chorwacji, Czechach, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech, zawdzięczamy osobie skromnego, pokornego człowieka, który – w najtrudniejszym dla Kościoła czasie – nie ugiął się i nie załamał – zaznaczył metropolita poznański.
Biskupa Antoniego Baraniaka zwolniono z aresztu 21 grudnia 1955 r. i internowano. Na wolność powrócił w 1956 r. Był wyniszczony fizycznie i psychicznie.
Po swoim uwolnieniu z więzienia biskup Baraniak dalej pozostawał – do dnia jego nominacji na arcybiskupa poznańskiego 30 maja 1957 r. – kierownikiem Sekretariatu Prymasa Polski. Rządy w diecezji poznańskiej objął 2 lipca 1957 roku, a uroczysty ingres do poznańskiej katedry odbył dnia 6 października tegoż roku.
Ocenił, że ówczesne władze komunistyczne zgodziły się na tę nominację w nadziei, że schorowany po pobycie w więzieniu Antoni Baraniak będzie krótko sprawował władzę w archidiecezji poznańskiej.
„Wcześniej pytano nawet w tej sprawie lekarzy, którzy nie dawali nadziei na jego powrót do zdrowia. Tymczasem zdarzyło się coś niespodziewanego: arcybiskup przewodził archidiecezji poznańskiej jeszcze przez 20 lat. W tym okresie – borykając się z licznymi restrykcjami ze strony władzy ludowej i będąc cały czas inwigilowanym – arcybiskup dokonał wiele. Brał udział w Soborze Watykańskim II, pracując w Komisji Kościołów Wschodnich (1962-1965). Później został przewodniczącym Komisji Episkopatu ds. Realizacji postanowień Soboru Watykańskiego II w Polsce. Przygotowywał projekty listów w tej sprawie dla Konferencji Episkopatu Polski. Z jego też inicjatywy opracowano Katechizm Nauki Soboru Watykańskiego II” – wyliczał duchowny.
Zaznaczył, że „dziełem o dalekosiężnych skutkach” było przeprowadzenie przez Antoniego Baraniaka w 1968 r. I Powojennego Synodu Archidiecezji Poznańskiej, który to synod zorganizował po około 230 latach od poprzedniego.
„Do dziejów Kościoła katolickiego w Polsce przeszły – zorganizowane przez niego – uroczystości milenijne w Poznaniu w dniach 16-17 kwietnia 1966 roku, gromadzące episkopat Polski i wielotysięczne rzesze wiernych. Dwa lata później obchodził Tysiąclecie Biskupstwa Poznańskiego” – wskazał metropolita.
Akcentował, że ks. abp Antoni Baraniak dbał o tworzenie nowych parafii i budowę świątyń, otwierał nowe ośrodki duszpasterskie, a w czasie pełnienia posługi arcybiskupiej wyświęcił 519 kapłanów i ok. 200 kapłanów zakonnych. Udzielił sakry biskupiej swemu następcy, ks. Jerzemu Strobie oraz ks. Tadeuszowi Etterowi, Adamowi Sawickiemu i Marianowi Przykuckiemu.
„Zainicjował osiem procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. 23 października 1960 r. zamknął diecezjalny proces – dzisiaj już błogosławionego – Edmunda Bojanowskiego. Jego ogromną zasługą było utworzenie Papieskiego Wydziału Teologicznego. Najpierw w Rzymie otrzymał zgodę na utworzenie Papieskiego Studium Teologicznego – z prawem nadawania bakalaureatu – a następnie na utworzenie Papieskiego Wydziału Teologicznego” – opisywał ks. abp Stanisław Gądecki.
Ks. abp Antoni Baraniak zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 13 sierpnia 1977 r. Umierającego metropolitę odwiedził w szpitalu ks. kard. Karol Wojtyła, który – jako papież Jan Paweł II, podczas pielgrzymki do Poznania w 1983 r. – wspominał, że jego „pasterskie męstwo, wielką pokorę i Bogu znane zasługi otaczamy zawsze głęboką czcią”. Ks. abp Antoni Baraniak został pochowany w podziemiach poznańskiej katedry.
Prezydent Andrzej Duda w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości w 2018 r. uhonorował pośmiertnie ks. abp. Antoniego Baraniaka Orderem Orła Białego.
PAP