fot. PAP/Tytus Żmijewski

Znikoma ilość środków unijnych na amunicję dla Polski

Z 500 milionów euro na zwiększenie produkcji amunicji do Polski trafi niewiele ponad 2 miliony i to tylko dla jednej firmy. Rząd i opozycja przerzucają się oskarżeniami. Eksperci zwracają uwagę, że polska zbrojeniówka jest zaniedbywana od 30 lat. 

Komisja Europejska podzieliła 500 milionów euro na zwiększenie produkcji amunicji. Środki trafią do firm zbrojeniowych w Unii oraz Norwegii, do której powędruje najwięcej pieniędzy, bo ponad 87 mln euro. Niewiele mniej, bo 85 mln euro, dostaną niemieckie firmy – głównie Rheinmetall. Ekspert ds. wojskowości, prof. Krzysztof Kubiak, zwraca uwagę, że to dowód na dominującą pozycję Niemiec w Unii Europejskiej.

– Niemcy są liczącym się graczem na rynku, właściwie zabiegają o swoje interesy i wykazują się należytą uważnością i starannością – mówi prof. Krzysztof Kubiak.

27 mln euro otrzymają firmy węgierskie, 38 francuskie, ponad 32 fińskie, niemal 24 hiszpańskie i 19 mln euro szwedzkie. O dofinansowanie wnioskowały trzy polskie spółki. Dezamet, Nitro-Chem i Mesko zwróciły się zaledwie o 11,5 mln euro. Wsparcie otrzyma tylko Dezamat. Do spółki trafi ponad 2 mln euro z unijnej kasy, czyli niewiele ponad 1/5 całej wnioskowanej kwoty. Były szef ministerstwa obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, uważa, że to porażka obecnego rządu.

– Zmierzyliśmy dokładnie możliwości, jakie ma ekipa Donalda Tuska w Unii Europejskiej. Ile one wynoszą? 20 procent – podkreśla Mariusz Błaszczak.

Liberalno-lewicowa koalicja odpowiada, że wnioski należało złożyć do 13 grudnia, czyli do ostatniego dnia rządu Zjednoczonej Prawicy.

– Wnioski o przystąpienie do europejskiego programu amunicyjnego były składane za rządów Prawa i Sprawiedliwości – przypomina Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych z Lewicy.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że od 13 grudnia był czas na lobbing w Brukseli. Skuteczny lobbing, który zagwarantowałby Polsce większe środki z unijnej puli. Rządzący zarzucają opozycji, że przez ostanie osiem lat zaniedbała polską zbrojeniówkę. „Co w tej sprawie zrobiło Prawo i Sprawiedliwość?” – pyta wiceminister obrony Paweł Bejda z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

– Nie produkuje się amunicji w Polsce w takiej ilości, w jakiej powinno się produkować. Być może te spółki zrobiłby porządne projekty i więcej tych spółek złożyłoby wnioski do Komisji Europejskiej, gdyby wcześniej było zapewnione 10 mld zł na produkcję amunicji w Polsce – mówi Paweł Bejda.

Polski przemysł zbrojeniowy kuleje ze względu na brak konsolidacji. Polska Grupa Zbrojeniowa składa się z dziesiątek mniejszych spółek. Do dziś są tam osoby z czasów PRL-u. Zaniedbanie polskiej zbrojeniówki – także, jeśli chodzi o jej dofinansowanie – to nie efekt ostatnich ośmiu lat, a co najmniej trzydziestu. „Stąd mizerne wyniki, jeśli chodzi o krajową produkcję amunicji” – wskazuje Wojciech Kozioł z portalu Defence24.

– Przy naszych obecnych możliwościach to by starczyło na około kilka dni takiej samej intensywności działań, jakie są obecnie na Ukrainie. To jest około 30-40 tysięcy sztuk pocisków artyleryjskich rocznie – zaznacza Wojciech Kozioł.

Rząd zapowiada starania o kolejną pulę unijnych środków na dofinansowanie produkcji amunicji.

– Będziemy starali się w Unii Europejskiej, żeby taki program został powtórzony z nowymi pieniędzmi – podkreśla Marcin Kulasek.

Polska Grupa Zbrojeniowa zapowiedziała w 2023 roku starania o zwiększenie produkcji do 200 tysięcy sztuk amunicji rocznie. Władze spółki zostały jednak odwołane po wyborach. Nowy prezes jest tymczasowy. Trwa konkurs na stałego szefa polskiej zbrojeniówki.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl