Zmiana poglądów PO w ważnych dla Polaków sprawach

Platforma Obywatelska pod naciskiem opinii publicznej odpowiada na pytania zadane jej przez Prawo i Sprawiedliwość. Dotyczą one ważnych dla Polaków spraw. Okazuje się, że była partia rządząca zmieniła swoje zdanie w wielu kwestiach. Najbardziej zaskakuje jej podejście do przyjmowania nielegalnych imigrantów.

Grzegorz Schetyna jasno dziś oświadczył, że Platforma Obywatelska jest za likwidacją IPN oraz CBA.

Część obowiązków, które dzisiaj realizuje Centralne Biuro Antykorupcyjne, przekażemy do Centralnego Biura Śledczego Policji, części do Komendy Głównej Policji – mówił dziś lider PO.

Jeszcze przed wyborami Platforma twierdziła, że Polski nie stać na program Rodzina 500 plus. Teraz chce go utrzymać, a nawet rozszerzyć o każde pierwsze dziecko w rodzinie.

Przekażemy pieniądze także na pierwsze dziecko, także w rodzinach „2+1” – wskazał.

Platforma Obywatelska od ostatniej kadencji zmieniła też swoje podejście do wieku emerytalnego.

– Jeśli chodzi o emerytury, nie chcemy podwyższać wieku emerytalnego, ale zrobimy wszystko, żeby opłacało się pracować dłużej – zapowiedział Grzegorz Schetyna.

Dość zaskakujące stanowisko Grzegorz Schetyna przedstawił ws. przyjmowania nielegalnych imigrantów w Polsce.

– Nie będziemy przyjmować nielegalnych migrantów – mówił szef PO.

Schetyna proponuje natomiast pomoc ofiarom wojen tam, gdzie one trwają. To jednak rząd PO-PSL był gotowy przyjmować narzucone przez Komisję Europejską kwoty nielegalnych imigrantów.

– Platforma Obywatelska deklarowała w sposób otwarty, iż przyjmie każdą ilość migrantów islamskich, nie biorąc pod uwagę kwestii bezpieczeństwa Polaków – zauważył rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Jak dodał, jest zaskoczony dzisiejszą deklaracją Grzegorza Schetyny.

Trudno się do czegokolwiek odnosić, ponieważ każdego dnia, z godziny na godzinę, z minuty na minutę, stanowisko PO cały czas się zmienia – mówił rzecznik rządu.

O tym, że w działaniach Platformy widać panikę i desperację mówi Agnieszka Ścigaj z Kukiz’15.

– PO powinna odbyć głównie debatę sama ze sobą, dotyczącą swojej wiarygodności i etycznej postawy polityków, ponieważ tego nie widać – mówiła posłanka Ścigaj.

Platforma chce, by PiS do piątku odpowiedziało, czy zgadza się na proponowane debaty między politykami tych partii.

Problem w tym, że nie ma o czym rozmawiać, bo Platforma nie ma swojego programu – mówi poseł PiS Wojciech Skurkiewicz.

– PO nie ma programu. Ma tylko deklarację wstępną, która gdzieś krąży po internecie. Proszę zauważyć te słowa rzucane przez Grzegorza Schetynę, który najpierw jest za jakimś rozwiązaniem, za chwilę jest za innym – wskazuje polityk.

Zmianą retorykę Platformy trudno wytłumaczyć – zaznacza politolog Piotr Siekański. Obawia się, że jest ona nieprzemyślaną grą pijarową, która bardzo źle zostanie odebrana przez społeczeństwo.

– Jeśli partia z dnia na dzień musi ustalać, czy chce podnosić płacę minimalną czy nie, to oznacza, że albo panuje chaos, albo politycy z dnia na dzień szukają odpowiedzi dla wyborców, ale takich odpowiedzi, których  wyborcy chcą usłyszeć – mówi Piotr Siekański.

TV Trwam News/RIRM

drukuj