Zbytnie obawy o brak cukru
Stanisław Lubaś, przewodniczący Sekcji Krajowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego ,,Solidarność” Przemysłu Cukrowniczego, podkreślił, że cukier w Polsce jest i nadal będzie produkowany. Od kilku dni półki w niektórych sklepach, na których powinien być cukier, są puste. Z kolei tam, gdzie on jest, wprowadzono limity kupna. Oznacza to, że na jednym paragonie może znaleźć się np. 10 opakowań cukru.
Puste pułki w sklepach oraz wprowadzone limity wywołały fale komentarzy w tej sprawie.
Stanisław Lubaś uspokajał, że brak cukru na sklepowych półkach jest chwilowy. Jego zdaniem to efekt wysokiej inflacji i robienia zapasów przez klientów.
– Produkcja w Polsce jest na tym samym poziomie jak co roku. Cukier w Europie i na giełdach światowych tak samo. To panika wywołana sytuacją wojenno-inflacyjną. Nie ma obawy. W tym roku również cukrownie kontraktowały wystarczającą ilość surowca. Pogoda w większości sprzyja, kampania powinna być udana i już we wrześniu rozpoczniemy produkcje nowego cukru, więc z nim nie powinno być problemu – tłumaczył.
Wysoka inflacja wpłynęła również na ceny cukru. Stanisław Lubaś dodał, że wyższe ceny produktu są nieuniknione. Obecnie cena cukru plasuje się w granicach 3,50 zł, a może kosztować nawet 6 złotych.
RIRM