PO zbiera podpisy pod referendum ws. reformy edukacji
Politycy Platformy Obywatelskiej w całym kraju prowadzą akcję referendalną ws. reformy edukacji. Polega ona na zbieraniu podpisów pod wnioskiem o wstrzymanie zmian wprowadzających nową strukturę szkół.
Platforma Obywatelska liczy na to, że obywatelski głos i nacisk opinii publicznej sprawią, że rząd wycofa się z wdrożenia reformy edukacji.
Poseł Jacek Kurzępa z sejmowej komisji edukacji ocenił, że akcja referendalna PO to wzbudzanie chaosu, będące tylko i wyłącznie zabiegiem politycznym, który jest nieuzasadniony merytorycznie i formalnie. Polityk dodał, że społeczeństwo czekało na tę reformę wiele lat.
– Jest to oczekiwanie społeczne, które zostało wyartykułowane wiele lat temu. W momencie gdy zbieraliśmy podpisy dotyczące prawa rodziców do decydowania o kierowaniu dzieci 6-letnich do szkół, wówczas Platforma miała zupełnie odrębne zdanie, zarówno co do istoty referendum, jak i „zmieliła” głosy zebrane w toku zbiórki podpisów. Wobec powyższego (PO) zupełnie niewiarygodnie wygląda w tej chwili jako ci, którzy podejmują próbę zebrania podpisów – powiedział socjolog.
O tym, czy referendum edukacyjne się odbędzie zdecyduje Sejm. Poseł Jacek Kurzępa przypomniał jednak, że ustawa została już przyjęta.
Pomysłodawcą referendum jest Związek Nauczycielstwa Polskiego. Inicjatywę wspierają też m.in. ruch „Rodzice przeciwko reformie edukacji” czy koalicja „Nie dla chaosu w szkole”.
RIRM