fot. https://twitter.com/MEIN_GOV_PL

XII Ogólnopolski Kongres Wychowania do Życia w Rodzinie

W Sulejówku pod Warszawą odbył się XII Ogólnopolski Kongres Wychowania do Życia w Rodzinie. Tegoroczne sympozjum było poświęcone szkole i jej roli w przygotowaniu dzieci do dorosłego życia.

Choć pierwszymi nauczycielami są rodzice, to na pewnym etapie potrzebują oni pomocy. Szkoła jako miejsce, gdzie dzieci spędzają większość swojego czasu, odgrywa kluczową rolę w budowaniu moralnego kręgosłupa najmłodszych i przygotowuje ich do dorosłości. Służą temu m.in. lekcje wychowania do życia w rodzinie – wskazał minister edukacji i nauki, dr hab. Przemysław Czarnek.

– Wychowanie do życia w rodzinie pokazuje integralną wizję osoby ludzkiej – zarówno w fazie prenatalnej, jak i postnatalnej – zmiany, jakie zachodzą w mechanizmie człowieka, seksualność w jej pełni, akceptację dla własnej płciowości, ale jednocześnie funkcje rodziny i jej wagę dla społeczeństwa – mówił dr hab. Przemysław Czarnek.

W Sulejówku pod Warszawą, w Muzeum Józefa Piłsudskiego, odbył się XII Ogólnopolski Kongres Wychowania do Życia w Rodzinie.

– Celem kongresu jest przede wszystkim na nowo uświadomienie nam samym, ale również rodzicom czy dyrektorom placówek, jak ważne mamy narzędzie do tego, aby pomagać dzieciom i młodzieży w trudnym czasie, kiedy doświadczają trudności na pewnych etapach swojego życia – powiedział pełnomocnik ministra edukacji i nauki ds. rodziny, Tadeusz Pitucha.

Kiedy świat zachodni narzuca lewicową ideologię, ważne jest, aby tłumaczyć najmłodszym prawdziwą konstrukcję życia społecznego. Naszą rolą jest przebić się przez dezinformację i przekazywać dzieciom kompleksową i systematyczną wiedzę – zaznaczyła małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak.

– Mają informacje, które są krzywdzące, które ich niszczą i zakładają błąd antropologiczny. To dlatego mamy tak wiele pogubionych ludzi, osób, które nie mogą odnaleźć się w społeczeństwie, bo nie mają odpowiedniego ukierunkowania do życia w rodzinie – podkreśliła Barbara Nowak.     

Placówki oświatowe mają obowiązek prowadzenia zajęć wychowania do życia w rodzinie. Rodzice mogą jednak zdecydować o zwolnieniu dziecka z lekcji. Pokazują to statystyki – zauważył Wawrzyniec Kowalski z Ministerstwa Edukacji i Nauki.

– Najwyższy udział, ok. 70-80 proc., to są dzieci w klasach czwartych, piątych, a w szóstych już troszkę mniej. W klasach siódmej i ósmej jest obserwowany zdecydowany spadek. Być może jest to kwestia nierozumienia znaczenia zajęć w wieku, kiedy większość już wchodzi w okres dorastania – podsumował Wawrzyniec Kowalski.

Wynika to również z przygotowań do egzaminów ósmoklasisty. Sam przedmiot jest zaniedbywany przez szkoły. Dyrektorzy nie przykładają tym zajęciom dużej uwagi. Zdarza się, że lekcje są kumulowane tak, aby jak najszybciej wyrobić godziny albo prowadzi je niekompetentny nauczyciel na zastępstwie.

TV Trwam News          

drukuj