Wstydliwa znajomość?

Ryszard Sobiesiak, przedsiębiorca branży hazardowej, którego rozmowy
telefoniczne z kolegami z Platformy Obywatelskiej wstrząsnęły rządem Donalda
Tuska, będzie w tym tygodniu najgłośniejszym świadkiem hazardowej komisji
śledczej. Przesłuchanie biznesmena zaplanowano na czwartek. Na ten sam dzień
wezwano także innego lobbystę tej branży Jana Koska.

Komisja będzie mogła zweryfikować zeznania Sobiesiaka, jakie złożył na
początku stycznia w prokuraturze. Ujawnienie ich fragmentów podgrzało atmosferę
przed przesłuchaniem biznesmena.
Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga
zapowiedziała, że zwróci się do prokuratury apelacyjnej o wyznaczenie jednostki,
która zbada sprawę przecieku treści zeznań Sobiesiaka. Według rzecznika rządu
Pawła Grasia, zeznaniami biznesmena dysponowała nie tylko prokuratura, lecz od
zeszłego tygodnia również komisja śledcza. „Rzeczpospolita” napisała m.in., że
zeznając 6 stycznia w prokuraturze okręgowej, Sobiesiak powiedział, iż to jego
córka Magdalena Sobiesiak poinformowała go, że Marcin Rosół, asystent ministra
sportu Mirosława Drzewieckiego, zasugerował jej, aby nie startowała w konkursie
na stanowisko w zarządzie Totalizatora Sportowego, gdyż jak miał się wyrazić
Rosół: „Są donosy na twojego tatusia”.
Zeznając przed komisją śledczą, były
szef CBA Mariusz Kamiński szkicował podobny scenariusz przecieku o działaniach
CBA do Ryszarda Sobiesiaka. Według Kamińskiego, do przecieku miało dojść 24
sierpnia 2009 r., podczas spotkania Marcina Rosoła z Magdaleną Sobiesiak, w
lokalu „Pędzący królik”. Po tym spotkaniu została wycofana kandydatura Sobiesiak
do zarządu Totalizatora Sportowego – firmy konkurencyjnej dla biznesu
Sobiesiaka. Biznesmen zeznać miał również, że Drzewieckiego i Schetynę zna od
około 20 lat. Tymczasem Schetyna mówił przed komisją, że z Sobiesiakiem znają
się od 2003 roku, a Drzewiecki „przyznawał się” do 10-letniej znajomości z
biznesmenem. Zarówno Marcin Rosół, jak i Magdalena Sobiesiak zostaną
przesłuchani w przyszłym tygodniu.
W tym tygodniu natomiast oprócz Ryszarda
Sobiesiaka przed śledczymi staną m.in.: w środę – były premier Leszek Miller, a
w piątek – były wicepremier Przemysław Gosiewski. Dziś natomiast śledczy
spotkają się z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofem
Bondarykiem. Komisja będzie chciała uzgodnić z szefem ABW między innymi, aby
materiały, które trafiają do komisji z ABW, były obejmowane jak najniższymi
klauzulami tajności – po to, żeby można było je np. cytować w czasie publicznych
przesłuchań.
Podczas ostatniego posiedzenia prezydium komisji śledczej
wiceprzewodniczący Bartosz Arłukowicz (Lewica) zgłosił wniosek o przerwę w
pracach komisji, by śledczy mogli się zapoznać z napływającymi do komisji
materiałami. Intensywne przesłuchania świadków, często wielogodzinne, obecnie to
praktycznie uniemożliwiają. Wniosek jednak upadł, tzn. nie przyjął go drugi
członek dwuosobowego prezydium Mirosław Sekuła. Przewodniczący komisji
tłumaczył, iż w związku z tym, że komisja ma zakończyć prace do 28 lutego, na
przerwy się nie zgadza.

Artur Kowalski

 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl