Wstrząsające słowa w telewizji publicznej. W obecności rodziców schorowanego chłopca padła sugestia, że powinni dokonać tzw. aborcji

9 grudnia 2021 roku w Telewizji Publicznej został wyemitowany odcinek programu „Sprawa dla reportera”, którego prowadzącą jest Elżbieta Jaworowicz. Wśród zaproszonych gości byli rodzice ośmioletniego Eryka chorego na niedorozwój lewej części serca – Ewelina i Przemysław Kopczewscy. W programie brała udział także mecenas Maria Wentlandt-Walkiewicz, której słowa wyraźnie sugerowały dokonanie tzw. aborcji.   Doszło w tym przypadku do publicznego pochwalenia przestępstwa aborcji eugenicznej.

Chłopiec urodził się z niedorozwojem lewej części serca. Rodzice ośmioletniego Eryka o chorobie dziecka dowiedzieli się w 20. tygodniu ciąży, wówczas mieszkali w Wielkiej Brytanii, gdzie tzw. legalna aborcja jest dozwolona. Kobieta jednak nie podjęła takiej decyzji i postanowiła walczyć o życie dziecka.

Ośmioletni Eryk spędził wiele miesięcy w szpitalu, walcząc o życie. Lekarze w Polsce powiedzieli, że polska służba zdrowia nie jest w stanie pomóc chłopcu. Rodzicie zwrócili się o pomoc do prof. Franka L. Hanleya, światowej klasy kardiochirurga, specjalisty wad serca. Amerykański lekarz zgodził się pomóc Erykowi. Zapowiedział, że chłopca czekają trzy poważne operacje, których suma wyniesie 9 mln złotych. [czytaj więcej] 

Ewelina i Przemysław Kopczewscy zwrócili się do programu „Sprawa dla reportera”, aby nagłośnić sprawę syna i zachęcić telewidzów do wsparcia ich zbiórki na leczenie ośmioletniego Eryka.

W programie brała udział także mecenas Maria Wentlandt-Walkiewicz. Podczas dyskusji w programie mecenas zwróciła się do matki Eryka, Eweliny Kopczewskiej.

„Ja nie mogę patrzeć na Eryka, bo on cierpi i temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, ale matka, która kocha dziecko, to musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. Zastanawiam się, czy jako matka wtedy nie podjęłabym innej decyzji, bo kocham dziecko, przepraszam, i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano” – oceniła Maria Wentlandt-Walkiewicz.

Słowa mecenas Marii Wentlandt-Walkiewicz skierowane do matki chorego chłopca wywołały falę krytyki. Słowa mecenas zostały odebrane jako oskarżenia skierowane pod adresem Eweliny Kopczewskiej, a także sugestia dokonania tzw. aborcji.

Matka chorego chłopca zwróciła się do mecenas Marii Wentlandt-Walkiewicz, że „dokonując tzw.  aborcji nie mogłaby sobie spojrzeć w oczy”.

„A ma pani sumienie spojrzeć w oczy cierpiącemu dziecku?” – odpowiedziała bez skrupułów mecenas.

Obrońcy życia wskazują, że doszło w tym przypadku do publicznego pochwalenia przestępstwa aborcji eugenicznej przez mecenas Marię Wentlandt-Walkiewicz.

Na mocy art. 68 Konstytucji RP „Każdy ma prawo do ochrony zdrowia”. Ponadto 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodne z ustawą zasadniczą jest przerwanie ciąży, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia dziecka.

radiomaryja.pl/ Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka