Władze Warszawy-Śródmieście wypowiedziały umowę najmu lokalu Fundacji Pro-Prawo do Życia
Władze Warszawy-Śródmieście wypowiedziały umowę najmu lokalu Fundacji Pro-Prawo do Życia, która działa na rzecz obrony życia od poczęcia.
Samorządowcy uznali, że organizacja nie prowadzi działalności charytatywnej czy społecznej, skierowanej do mieszkańców Śródmieścia.
Przedstawiciele Fundacji oceniają tę decyzję jako ideologiczną. Przypominają, że prowadzą między innymi akcje informujące mieszkańców dzielnicy o tzw. aborcjach w Szpitalu im. Orłowskiego. Fundacja zauważa też, że w tej samej części stolicy organizacje LGBT wynajmują biura na korzystnych warunkach.
Warszawki radny PiS Filip Frąckowiak uważa, że cała sytuacja pokazuje, iż organizacje broniące życia nie odpowiadają polityce władz Śródmieścia.
– W regulaminie jest to tak skonstruowane, że można to dowolnie interpretować. Są organizacje, które nie działają bezpośrednio na rzecz mieszkańców dzielnicy czy sąsiadów lokalu, który właśnie wynajmują i to wcale nie przeszkadza władzom dzielnicy. Wygląda na to, że właśnie ta organizacja, broniąca prawa do życia tych najmniejszych ludzi, przeszkadzała – podkreśla Filip Frąckowiak.
Burmistrz Warszawy-Śródmieścia Aleksander Ferens należy do tej samej partii co prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który finansuje warszawskie organizacje LGBT z publicznych pieniędzy.
Od czasu, kiedy objął urząd włodarza stolicy, na rzecz środowisk homoseksualnych trafiło 900 tys. zł.
RIRM