fot. PAP/EPA

Władimir Putin zawiesił udział Rosji w traktacie Nowy START

W dniu, w którym prezydent USA przemawiał w Warszawie Władimir Putin miał wystąpienie w Rosji. Ogłosił zawieszenie udziału w Rosji w traktacie Nowy START. Porozumienie dotyczy redukcji zbrojeń nuklearnych.

To miało być wystąpienie przed rosyjskim parlamentem. Orędzie Władimira Putina było jednak kierowane bezpośrednio do Rosjan, a w nim rosyjski agresor zaatakował Zachód. Powtarzał kłamliwe hasła o operacji specjalnej, nazistowskim reżimie w Kijowie i obronie Donbasu. Posługiwał się kłamstwem i uciekał przed odpowiedzialnością.

– To oni rozpoczęli wojnę. My użyliśmy i używamy siły, by ją powstrzymać – powiedział rosyjski agresor. 

Wszyscy eksperci oceniają wystąpienie Putina jednoznacznie.

– W zasadzie to nic nowego – zaznaczył prof. Krzysztof Kubiak.

Zwrócił również uwagę, że termin wystąpienia Putina nie jest przypadkowy i zbiega się z wystąpieniem prezydenta Joe Bidena w Polsce.

– Natomiast Putin jest w o tyle złej sytuacji, że nie ma ani dla Rosji, ani dla swoich ludzi w zasadzie żadnych dobrych wieści – dodał prof. Krzysztof Kubiak.

Dlatego posługiwał się językiem, który doskonale zna. Językiem gróźb i w tym przypadku te groźby dotyczyły zbrojeń nuklearnych.

– Chcą zadać nam strategiczną klęskę, wkradając się do naszych strategicznych obiektów nuklearnych. W związku z tym muszę powiedzieć, że Rosja zawiesza swój udział w traktacie Nowy START – mówił Władimir Putin.

To rosyjsko-amerykańskie porozumienie o redukcji arsenału jądrowego. Oba państwa zawarły traktat w 2010 roku.

– Putin chciał chyba zaistnieć, pokazać, że dalej jest w grze – podkreślił ekspert ds. bezpieczeństwa, Sebastian Trojak.

W odpowiedzi na decyzję Putina Departament Stanu USA podkreślił, że nie ma dowodów na to, że Rosja wypełniała dotychczas swoje zobowiązania wynikające z traktatu Nowy START. Z kolei NATO wezwało Moskwę do przestrzegania zawartej umowy.

– Musimy pamiętać, że jest to jedno z ostatnich głównych porozumień w sprawie kontroli broni, jakie mamy – wskazał sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg.

Jak podkreślił, brak kontroli nad arsenałem jądrowym zagraża światowemu bezpieczeństwu.

TV Trwam News

drukuj