Wicemin. Brzezicki: Qatargas mało stabilnym dostawcą gazu
Wybór katarskiego dostawcy gazu do terminala LNG w Świnoujściu obniżył bezpieczeństwo energetyczne Polski – uważa wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Paweł Brzezicki. Umowę z Qatargas na 20 lat podpisał rząd PO–PSL.
Na początku tygodnia do gazoportu z Kataru przybył metanowiec z pierwszą komercyjną dostawą surowca.
Wiceminister Paweł Brzezicki na antenie Radia Maryja przypomniał, że wstępne plany dotyczące budowy terminala z lat 2000 – 2007 jako dostawcę surowca wskazywały np. Norwegię, Wielką Brytanię, Algierię bądź Libię. Tymczasem dziś gaz do Polski dociera z niestabilnych terenów Zatoki Perskiej.
– Dodatkowo jeszcze na trasie statku jest przeszkoda nawigacyjna, bardzo ważna, bardzo droga i również wrażliwa politycznie – mówię tu o Kanale Sueskim. To są rzeczy, które mogą wpłynąć na destabilizację takich dostaw. Natomiast jest jeszcze czynnik ekonomiczny: czas podróży tego statku, wynoszący trzy tygodnie. Na tak dalekie odległości w zasadzie nie przewozi się gazu – zwrócił uwagę wiceminister Brzezicki.
Wiceminister dodał, że dzień podróży statku z gazem kosztuje ponad 150 tys. dol. Kolejne dostawy gazu z Kataru będą odbywać się regularnie co miesiąc.
Umowa z Qatargas zapewnia jedną trzecią wykorzystania terminala LNG w Świnoujściu. Pod koniec czerwca surowiec w ramach umowy krótkoterminowej ma dostarczyć firma Statoil. Moc regazyfikacyjna terminalu LNG wynosi 5 mld m sześc. rocznie, czyli tyle, ile wynosi jedna trzecia polskiego zapotrzebowania.
RIRM