fot. pixabay.com

Szantaż gazowy

Europejskich przywódców w pracach nad reformą unijnych mechanizmów kształtowania cen energii ponagla sam Władimir Putin. Jego szantaż już sprawił, że na dostawy gazu do Niemiec gotowa ma być Francja, która w zamian otrzyma prąd, jeśli tej zimy dojdzie do kryzysu.

W maju rosyjski gaz przestał płynąć przez gazociąg jamalski. Miesiąc później Gazprom ograniczył dostawy przez Nord Stream 1. W ostatnich tygodniach wykorzystywano tylko 20 proc. przepustowości gazociągu. Gazprom tłumaczy się usterką turbiny.

„Otrzymaliśmy formalne ostrzeżenie od rosyjskich służb kontrolnych, że nieczynna obecnie stacja kompresorów Portowaja, która tłoczyła gaz rurociągiem Nord Stream 1 do Niemiec, nie spełnia wymogów bezpieczeństwa i nie może funkcjonować” – tłumaczy rosyjski koncern.

Rosjanie powołują się przy tym na niemiecką firmę Siemens Energy, która serwisuje turbiny Nord Stream 1. Gazprom przekonuje, że usterka może zostać usunięta tylko przez wyspecjalizowaną firmę naprawczą.

„Naszej firmie nie zlecono dokonania napraw, a wyciek, na który powołuje się Gazprom, nie ma wpływu na pracę turbiny. Jest to usterka, którą zwykle można usunąć na miejscu, a ponadto w stacji Portowaja są inne turbiny gotowe do pracy” – zaprzecza niemiecka spółka.

Kreml jasno określił warunki, jakie Zachód musi spełnić, aby dostawy gazu zostały wznowione. Moskwa domaga się zniesienia sankcji.

Jakość życia w Europie spada. Zwykli obywatele będą mieli coraz więcej pytań do przywódców swoich krajów. Przywódcy państw zachodnich podejmują absurdalne i szkodliwe dla własnych krajów decyzje – mówi Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

Unijny komisarz ds. gospodarki, Paolo Gentiloni, przekonuje, że Bruksela jest gotowa odpowiedzieć na szantaż Rosji. W Unii Europejskiej rozważane jest m.in. wprowadzenie maksymalnej ceny za rosyjski gaz, aby uniezależnić się od niestabilnych cen rynkowych. Na stole jest również pomysł wspólnych zakupów gazu przez wszystkie państwa członkowskie. To rozwiązanie popiera Francja.

To pozwoli Europie kupować taniej, kupując razem – zaznacza prezydent Francji, Emmanuel Macron.

Zachód, a w szczególności Niemcy pretensje mogą mieć wyłącznie do siebie. Rosyjska polityka była wspierana przez Niemcy. To Berlin był inicjatorem budowy gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2.

Niemcy współuczestniczyli w tym programie. Oczywiście w nieskrywanej nadziei, że kontrola nad innymi państwami europejskimi będzie także ich udziałem. Teraz okazuje się, że Moskwa może kontrolować także i Niemcy –  przypomina prof. Tadeusz Marczak, politolog.

Dlatego Berlin musi prosić o pomoc Paryż. Francja uruchomi dostawy gazu do Niemiec, w zamian otrzyma energię elektryczną.

W najbliższych tygodniach sfinalizujemy niezbędne połączenia gazowe, abyśmy mogli eksportować gaz do Niemiec – mówi prezydent Francji.

Najmocniej błędy niemieckiej polityki energetycznej może odczuć przemysł.

Może to wymusić ograniczenia lub całkowite wstrzymanie dostaw gazu dla przemysłu, a to będzie się przekładało w taki pośredni sposób na rynek, na inflacje, na inne części gospodarki – zauważa dr Radosław Tyślewicz z Akademii Marynarki Wojennej.

To Niemcy zaostrzyły szkodliwą dla większości państw członkowskich unijną politykę klimatyczną. Jej celem była dekarbonizacja. W obliczu kryzysu węgiel stał się podstawą bezpieczeństwa energetyczna wielu państw.

Widzimy w Niemczech zmianę stanowiska odnośnie do energetyki jądrowej. Nie mówi się w tej chwili, tylko i wyłącznie źle o węglu. Takim kołem ratunkowym dla Unii Europejskiej na najbliższe kilka lat będzie utrzymanie energetyki konwencjonalnej – podkreśla dr Radosław Tyślewicz.

Skutki blokady Nord Stream 1 mogą być odczuwalne również w Polsce z powodu ograniczenia przesyłu tzw. rewersem z Niemiec. Bezpieczeństwo energetyczne Polski ma zapewnić gazociąg Baltic Pipe oraz dostawy skroplonego gazu LNG.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl