Warszawa: Otwarto wystawę „Zawołani po imieniu”

W Domu bez Kantów na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie otwarto wystawę „Zawołani po imieniu” zorganizowaną przez podlegający resortowi kultury Instytut Pileckiego.

W Domu Bez Kantów otwarcie wystawy „Zawołani po imieniu” @InstPileckiego. Historie ściskające za serce @RadioMaryja pic.twitter.com/71lc3FZrEr

— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) October 2, 2020

Zdjęcia, pamiątki i nagrania dźwiękowe – ekspozycja w pomieszczeniach będących nową przestrzenią wystawienniczą Instytutu Pileckiego jest pierwszą wystawą opowiadającą historie „Zawołanych po imieniu”, Polaków zamordowanych w czasie II wojny światowej za pomoc udzielaną Żydom.

W okresie PRL ludzie ci nie byli honorowani. III RP także długo czekała z opowiedzeniem ich historii. Dopiero powołany w 2016 roku Instytut Pileckiego, wsłuchując się w głosy rodzin bohaterów, którzy proszą o pamięć, stara się tę pamięć przywracać.

Jak mówi minister kultury prof. Piotr Gliński, państwo polskie spełnia swój obowiązek.

– W czasach pogardy za jakąkolwiek pomoc czy wyraz solidarności wobec ofiar w Polsce pod okupacją niemiecką groziła śmierć. Podanie Żydowi kromki chleba było bohaterstwem. Znaleźli się jednak tacy – i były ich tysiące – których stać było na ten prosty, ludzki odruch solidarności, który był wtedy odruchem heroizmu. (…) Mówi się często, że ci ludzie obronili honor ludzkości. Tak jak trzeba zachowało się wtedy Polskie Państwo Podziemne i polski Kościół, ale przede wszystkim wielu zwykłych ludzi – zaznacza wicepremier prof. Piotr Gliński.

W liście przesłanym przez premiera Mateusz Morawieckiego szef rządu akcentuje, że pomoc niesiona w czasie okupacji niemieckiej Żydom to „jedna z najbardziej chlubnych kart w polskiej historii”.

Biorący udział w otwarciu wystawy ambasador Niemiec w Polsce zaznaczył, że jego obowiązkiem jest uhonorowaniem ofiar niemieckiej okupacji. Zapewnił, że dzisiejsze Niemcy nie uciekają od odpowiedzialności.

Zuzanna Dąbrowska/RIRM