Warszawa: Debata telewizyjna kandydatów na prezydenta stolicy
14 kandydatów na prezydenta Warszawy i 14 pomysłów na przyszłość stolicy. Po raz pierwszy zorganizowano debatę telewizyjną, w której wszyscy kandydaci mogli przedstawić swój program wyborczy.
Emocje po wczorajszej debacie powoli opadają. Czas na podsumowania.
– To, co było najistotniejsze podczas tej debaty, to takie starcie dwóch wizji – wizji Rafał Trzaskowskiego i wizji, którą przedstawiałem – mówił Patryk Jaki.
A są to dwie zupełnie różne wizje.
– Warszawa zasługuje na poważne traktowanie, na wiarygodność, na stabilność i przede wszystkim na przewidywalność – wskazywał Rafał Trzaskowski.
– Jedna to jest wizja takiej kontynuacji, jestem silnie przekonany, że jak Rafał Trzaskowski wygra, to nie będzie żadnych zmian, jeśli chodzi np. o reprywatyzację i wizji, którą przedstawiłem – tzn. wizji takiej bardzo mocnej zmiany skoncentrowanej na rozwoju Warszawy – odpowiadał Patryk Jaki.
Podczas wczorajszej debaty nie brakowało niespodzianek.
– Tu jest moja rezygnacja z członkostwa partii, do której należę – Patryk Jaki odszedł z Solidarnej Polski, bo – jak uważa – czym innym jest parlament, a czym innym samorząd.
– Samorząd powinien szukać szerokiego wsparcia różnych grup społecznych, samorząd powinien być otwarty dla wszystkich. Chcę pokazać, że moja perspektywa myślenia jest szersza niż konkurencji, że naprawdę propozycja modelu sprawowania władzy w Warszawie, którą proponuję, jest modelem, który jest otwarty naprawdę dla wszystkich i to jest podstawowa różnica pomiędzy mną a moim szanownym konkurentem – dodał Patryk Jaki.
Podczas debaty nie brakowało dość osobliwych obietnic i zachowań. Takich jak chociażby to Pawła Tanajno, kandydata komitetu wyborczego Odkorkujemy Warszawę.
– Ja jako zwykły obywatel, który nie ma za sobą partii politycznych, mogę spojrzeć na to, jak na przestrzeni ostatnich 20-30 lat obietnice prezydentów rozpływały się we mgle – mówił kandydat na prezydenta stolicy.
Dlatego Tanajno obietnice ma proste: pizza hawajska dla każdego mieszkańca stolicy. Zaskoczyła także kandydatka Światowego Kongresu Polaków Krystyna Krzekotowska.
– Ja pokaże, jak my się czujemy jako obywatele. My się czujemy przygnieceni do ziemi. Wstańmy, wstańcie dumni warszawiacy. Nie pozwólmy na przygniatanie nas na klęcznik – mówiła na kolanach Krystyna Krzekotowska.
Na prezydenta Warszawy startuje 14 kandydatów. Już za tydzień, w niedzielę, okaże się, który z nich najlepiej przekonał do siebie wyborców.
TV Trwam News/RIRM