W Niemczech rośnie liczba przestępstw o antysemickim charakterze. Prof. G. Berendt: Występuje rozdźwięk między oficjalnym przekazem kraju a poglądami części Niemców
Przekaz środowisk opiniotwórczych na terenie Niemiec jest jednoznacznie niechętny wobec przejawów antysemityzmu, co nie oznacza, że reakcje części mieszkańców Niemiec są tożsame z tym, co jest przekazywane w mediach głównego nurtu i na uczelniach wyższych. Tu możemy mówić o występowaniu rozdźwięku między oficjalnym przekazem a poglądami części Niemców – powiedział prof. dr hab. Grzegorz Berendt, p.o. dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, podczas „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
W ostatnim czasie do opinii publicznej dotarły informacje o rosnących w Niemczech liczbie przestępstw o antysemickim charakterze. Ich liczba w 2021 roku może być najwyższa w historii – tak wynika z danych Federalnego Urzędu Kryminalnego przedstawionych przez „Die Welt”.
– Pamiętajmy, że na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat w takich zestawieniach działań wymierzonych w Żydów na terenie Niemiec odnotowywano w wielkości od ok. 1 tys. 200 zdarzeń do 2 tys. 200 w roku 2020 (…). Trzeba wyraźnie powiedzieć, że tych zdarzeń na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat wcale nie było mało, ale istotne jest to, że mamy do czynienia z tendencją wzrostową – podkreślił prof. dr hab. Grzegorz Berendt.
Jak zauważył gość Radia Maryja, gdy mówimy o środowiskach opiniotwórczych na terenie Niemiec, to niewątpliwie ich przekaz nt. antysemityzmu jest jednoznaczny.
– Jest to przekaz niechętny wobec przejawów antysemityzmu, co nie oznacza, że reakcje części mieszkańców Niemiec, są tożsame z tym, co jest przekazywane w mediach głównego nurtu i na uczelniach wyższych. Tu możemy mówić o występowaniu rozdźwięku między oficjalnym przekazem, a poglądami części mieszkańców Niemiec – dodał.
Profesor odniósł się do zarzutów, według których to Polska ukazywana jest jako „antysemicki kraj”.
– W zestawieniu z sytuacją na terenie Niemiec Polska jest oazą spokoju – akcentował.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zauważył, że wśród przyczyn sytuacji występującej u naszych zachodnich sąsiadów jest bardzo duża liczba osób jednoznacznie wrogo nastawionych do państwa Izrael.
– Mam na myśli przede wszystkim ekstremistów muzułmańskich, którzy pałając wrogością do Izraela, przenoszą tę wrogość na wszystkich Żydów i dają temu wyraz. W części są wspierani przez ekstremistyczne środowiska lewicowe, a w części (…) przez osoby kultywujące pamięć Adolfa Hitlera i III Rzeszy – zaznaczył.
Ogromnym momentem napięć dotyczących spraw żydowskich, ale także obrony prawdy historycznej był projekt ustawy o IPN, który wywołał międzynarodową dyskusję.
– Z jednej strony niezrozumienie, a z drugiej strony – w moim przekonaniu – mieliśmy też do czynienia z osobami działającymi w złej wierze, w pełni świadomie, które to osoby wznieciły zamieszanie i szerzyły błędne interpretacje dotyczące tamtej nowelizacji. Chciały stworzyć atmosferę, w której można pisać rożne rzeczy, również nieprawdziwe, można fałszować przekazy źródłowe, aby wzmocnić własne tezy przez „niby” historyczne źródła – wskazał gość Radia Maryja.
Trzeba postawić na własne badania historyczne z zakresu relacji polsko-żydowskich, tworzone w innych językach i wychodzić z nimi na arenę międzynarodową – podkreślił profesor.
Całą rozmowę z prof. Grzegorzem Berendtem można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl