Ustawa o zamrożeniu cen energii czeka na decyzję prezydenta
Ustawa o zamrożeniu cen energii czeka na decyzję prezydenta. W piątek przepisy przyjął Senat. Ustawa przedłuża maksymalną cenę energii dla gospodarstw domowych, odbiorców wrażliwych oraz małych i średnich przedsiębiorców do końca czerwca przyszłego roku.
Przepisy przewidują również ochronę przed wzrostem cen dla odbiorców gazu czy ciepła systemowego. Przywraca też obowiązek handlu energią na giełdzie.
Politycy PiS-u postulowali o zamrożenie cen prądu na cały przyszły rok. Minister edukacji i nauki Krzysztof Szczucki wskazał, że sejmowej większości chodziło o to, by zamrozić ceny energii do wyborów.
– To jest przykład na to, że większość osób z Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, chce zamrozić ceny energii tylko do końca przedłużonego okresu wyborczego, bo przed nami wybory samorządowe i wybory do Parlamentu Europejskiego. Później chcą wrócić do filozofii, która już kiedyś padła z ust Donalda Tuska, kiedy mówił, że po wyborach benzyna może kosztować nawet ponad 7 złotych. Projekt przygotowany przez nasz rząd zakładał zamrożenie cen energii do końca następnego roku kalendarzowego – podkreślił minister Krzysztof Szczucki.
W pierwotnej wersji projektu przygotowanego przez posłów KO i Polski 2050 znalazły się zapisy dotyczące liberalizacji stawiania lądowych farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Po licznej krytyce zostały wycofane z ustawy.
RIRM