Ulica niezłomnego żołnierza mjr Z. Szendzielarza „Łupaszki“ zostaje w Białymstoku
Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka“ pozostanie patronem jednej z białostockich ulic. Wojewoda podlaski unieważnił uchwałę w sprawie zmiany nazwy ulicy z im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” na „Podlaską“. Rozstrzygnięcie nadzorcze zostało opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku.
Imię majora Szendzielarza „Łupaszki” najpierw miała zyskać jedna z ulic w centrum Białegostoku. To się jednak nie udało.
– Ale znaleźliśmy na Skorupach taką ulicę, której nadaliśmy, posiadając większość w radzie jako Prawo i Sprawiedliwość, imię majora „Łupaszki” – powiedziała Agnieszka Rzeszewska, radna Rady Miasta Białegostoku.
Ta decyzja zapadła w kwietniu 2018 roku. Od tamtego czasu wzbudzało to wiele emocji. Niejednokrotnie pojawiały się tam napisy, które godziły w dobre imię niezłomnego żołnierza. Nazywano go zbrodniarzem i ludobójcą. Te same słowa padły z mównicy chwilę przed głosowaniem za zmianą nazwy ulicy z mjr. Szendzielarza „Łupaszki” na „Podlaską”.
– To okropne i nie powinno mieć miejsca, a mimo wszystko takie słowo z mównicy miało miejsce – dodała Agnieszka Rzeszewska.
W głosowaniu zaważył jeden głos. Radni z Platformy obywatelskiej, którzy stanowią teraz większość w radzie miasta, postawili na swoim, ale nie na długo, bo sprawą zajął się wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
– W tym konkretnym przypadku uzasadnienie, które towarzyszyło podjęciu ostatecznej decyzji, zawierało duże błędy prawne. Można powiedzieć, że miało elementy fałszu historycznego – podkreślił Bohdan Paszkowski.
W tym zakresie wypowiedział się prezes IPN, który jasno określił, że major Zygmunt Szendzielarz to bohater niezłomny, a podjęta uchwała narusza jego dobre imię.
– To był jakby główny przyczynek w tym zakresie podjęcia działań. Natomiast też trzeba pamiętać, że rada miejska rozstrzygając tę kwestię, popełniała wiele błędów formalnych – podsumował wojewoda podlaski.
Przyjęta uchwała mówiła bowiem o nadaniu nazwy ulicy, a nie o zmianie już istniejącej nazwy. Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody ma swoją skuteczność z chwilą jego wydania. Rada miejska może się jednak od niego odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ma na to 30 dni.
TV Trwam News