[TYLKO U NAS] J. Mosiński: Grzegorz Schetyna zepchnął Nowoczesną do roli przystawki

To połączenie uświadamia nam, że to chyba słabość kandydata powoduje, że Grzegorz Schetyna poszukiwał rozpaczliwie jakiegoś wsparcia – powiedział w rozmowie z dziennikarzem TV Trwam Szymonem Kozupą o wyborze wspólnego kandydata PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Jan Mosiński, poseł PiS.

PO i Nowoczesna podjęły decyzję o wystawieniu w wyborach na prezydenta Warszawy wspólnego kandydata. Ostatecznie został nim Rafał Trzaskowski. Paweł Rabiej, który miał być wystawiony w wyborach przez Nowoczesną został ostatecznie wskazany jako potencjalny wiceprezydent. Wygranym w tej sytuacji jest Grzegorz Schetyna – wskazywał Jan Mosiński.

– Wygrał Grzegorz Schetyna, spychając Nowoczesną do roli przystawki w tej całej rozgrywce. Jest to dziwny transfer, ponieważ Nowoczesna – przez posła Pawła Rabieja – walczyła z dziką reprywatyzacją. Wspólny kandydat na prezydenta i wspólny na wiceprezydenta powoduje, że Nowoczesna uprawia fikcję walki z reprywatyzacją, żeby realizować program kontynuacji polityki Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie – powiedział.

Poseł PiS zauważył, że wycofanie z wyborów Pawła Rabieja z Nowoczesnej może zmniejszyć jego aktywność działań w komisji weryfikacyjnej. Będzie musiał bowiem dostosować się do poleceń Grzegorza Schetyny.

– Myślę, że Paweł Rabiej może czuć jakiś dyskomfort, ale musiał podporządkować się politycznym decyzjom i temu transferowi. Teraz to już będą z jego strony już chyba tylko pozory w komisji weryfikacyjnej, gdyż ma w dyscyplinie wykonywać polecenia Grzegorza Schetyny – podkreślił.

Sytuacja ta pokazuje słabość opozycji – wskazał Jan Mosiński.

– Bez wątpienia to połączenie uświadamia nam, że to chyba słabość kandydata powoduje, że Grzegorz Schetyna poszukiwał rozpaczliwie jakiegoś wsparcia. To pokazuje, że PiS ma szanse te wybory wygrać – zaznaczył.

RIRM/TV Trwam News

drukuj