[TYLKO U NAS] W. Gadowski o Sylwestrze TVP: Katastrofa finansowa i merytoryczna

W sprawie sylwestrowego koncertu, TVP ściga się w komercji i obniżaniu gustu z Polsatem i TVN, a pan prezes Kurski funduje sobie „bal na Titanicu” – uważa publicysta Witold Gadowski. Dziennikarz był dziś gościem audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

TVP poinformowała, że gwiazdą organizowanego w Zakopanem „Sylwestra Marzeń z Dwójką” będzie portorykański wykonawca Luis Fonsi, który zdobył międzynarodową popularność tegorocznym hitem „Despacito”. Zdaniem dziennikarza Witolda Gadowskiego, kosztujące 450 tys. zł zaproszenie Fonsiego do Polski to pomysł nietrafiony i kontrowersyjny.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że TVP jest „podwójnie finansowana” z pieniędzy podatników – z opłaty abonamentowej oraz z budżetu państwa „poprzez pożyczki, które są udzielane dla telewizji publicznej”. Obliguje ją to do realizacji misji kulturotwórczej i wychowawczej, tymczasem – zdaniem publicysty – „plany sylwestrowe pana prezesa Jacka Kurskiego” nie wpisują się w ten profil.

– Pan prezes Jacek Kurski ściga się w komercjalizacji i obniżaniu gustów z telewizjami takimi jak Polsat i TVN, usiłując wykazać, że (program TVP) jest bardziej atrakcyjny. Przeznacza na to bajońskie pieniądze w momencie, gdy telewizja publiczna tonie w długach – komentował Witold Gadowski dodając, że Sylwester TVP od Sylwestra Polsatu czy TVN nie różni się niczym, ewentualnie „większym skomercjalizowaniem”.

Dziennikarz wskazał też na wątpliwości, które towarzyszą hitowi „Despacito”.

– Wiele portali katolickich zarzuca, że przede wszystkim promuje libertynizm obyczajowy, wyuzdanie i właściwie atak na tradycyjne wartości. Są nawet tacy komentatorzy, dosyć poważni, którzy dopatrują się w tym hicie treści satanistycznych. Czy warto wydawać 450 tys. zł z kieszeni podatników na wprowadzanie takiego artysty do Polski? – powiedział.

Witold Gadowski ocenił, że telewizja publiczna powinna oferować wyższe standardy niż telewizje, które „skupione są tylko na zarabianiu i są postkomunistyczne”.

Całość wypowiedzi [tutaj].

RIRM

drukuj