fot. PAP/Radek Pietruszka

[TYLKO U NAS] Wicemin. S. Kaleta o relacjach z Komisją Europejską: Każdy kolejny kompromis osłabia Polskę

Niemcy chcą dominować nad Europą, Niemcy chcą decydować nad tym, co się dzieje w Polsce. Nie wiem, ile jeszcze sygnałów potrzebujemy, żeby zrozumieć, że każdy kolejny kompromis osłabia Polskę, bo druga strona wychodzi z coraz mocniejszymi, poważniejszymi żądaniami – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, poseł Solidarnej Polski, odnosząc się do polityki kompromisów, prowadzonej przez rząd w relacjach z Komisją Europejską.

Sąd Najwyższy wciąż nie funkcjonuje tak, jakby tego chciały instytucje unijne. Polscy rządzący, chcąc odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, po raz kolejny próbują zreformować tę instytucję tak, aby obie strony były zadowolone. Sebastian Kaleta, powołując się na polską konstytucję i wyroki Trybunału Konstytucyjnego, uważa, że Unia Europejska nie ma prawa żądać od Polski jakichkolwiek zmian w sądownictwie.

– Niestety dwa lata temu – inaczej niż rekomendowała Solidarna Polska – rząd zgodził się na nową konstrukcję budżetu z Funduszem Odbudowy, z warunkowością. Przestrzegaliśmy wówczas, że będzie problem z wypłatą pieniędzy i że będziemy szantażowani. Pan premier mówił wtedy, że takie zagrożenie nie istnieje. Spójrzmy, jaka jest dzisiaj sytuacja. Pieniędzy nie mamy – szantaż jest. Miała być odwrotna sytuacja. Dlatego Solidarna Polska chce, żeby pan premier zaproponował jakąś ścieżkę wyjścia z tej sytuacji – zaznaczył wiceminister sprawiedliwości.

Ostatni projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, będący wynikiem negocjacji z Komisją Europejską, nie został skonsultowany przez PiS z Ministerstwem Sprawiedliwości ani prezydentem.

– Uważamy, że projekt tej ustawy narusza w wielu miejscach konstytucję. Nie jest to odosobniona opinia, bo taką opinię przekazał dzisiaj Sąd Najwyższy. Również pan prezydent wypowiadał się w sposób sceptyczny co do brzmienia tej ustawy – wskazał rozmówca Radia Maryja.

Dodał, że w obecnej sytuacji nawarstwia się kilka problemów, a są nimi: skutki zaakceptowania mechanizmu warunkowości, zawarcie kwestii sądownictwa w kamieniach milowych oraz brzmienie i sposób przedstawienia najnowszego projektu reformy sądownictwa.

– Jest to wiele problemów, które musimy jakoś próbować rozwiązać – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Wszystkie wspomniane problemy sprowadzają się do jednego – kwestii suwerenności Polski. Instytucje unijne, za którymi de facto stoją Niemcy,  konsekwentnie próbują nam ją odbierać.

– Tak niestety się dzieje. Przestrzegaliśmy dwa lata temu, że Berlin ma plan. Planem Berlina jest stworzenie federalnej Unii Europejskiej. Realizacja tego planu polegała na tym, żeby Niemcy stały się hubem, centrum energetycznym, ściągając gaz z Rosji nad głowami Polaków i Ukraińców. Niestety, mimo że Rosjanie zaatakowali zbrojnie Ukrainę, Niemcy zdają się ten plan kontynuować. Aktualny rząd w Polsce jest do tego planu przeszkodą – zaznaczył wiceszef resortu.

Dlatego też Unia Europejska próbuje podporządkować sobie Polskę szantażem finansowym pod pretekstem tzw. praworządności.

– Okazuje się, że Komisja Europejska oczekuje od Polski, że drogą zmian ustaw sądowych doprowadzi się do pełnego paraliżu sądownictwa, prawdopodobnie po to, aby ułatwić opozycji dojście do władzy, ale również aby trwale objąć nadzór nad polskim sądownictwem. To jest bardzo niebezpieczna rzecz. Polacy utracą prawo do decydowania, jaki mamy ustrój sądownictwa w Polsce. Co więcej, kamienie milowe zawierają szereg zobowiązań z innych obszarów – podkreślił polityk Solidarnej Polski.

Zobowiązania te dotyczą m.in. wprowadzenia podatków od samochodów spalinowych oraz zmiany regulaminu Sejmu.

– Niemcy chcą dominować nad Europą, Niemcy chcą decydować nad tym, co się dzieje w Polsce i cała operacja rzucania kłód pod nogi polskiemu rządowi właśnie ma temu służyć – ocenił Sebastian Kaleta.

Doszło nawet do sytuacji, że przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, realizując interes Niemiec, wprost oszukała polskiego prezydenta.

Błędne decyzje najwyższych władz państwowych w kwestii zaufania KE prawdopodobnie zostały podjęte w dobrej wierze, ale sprawiły one, że sami daliśmy Unii (a de facto Niemcom) narzędzia do represjonowania państwa polskiego.

– Komisja Europejska może dowolnie decydować o tym, kiedy do Polski trafią fundusze. To jest jej decyzja. Możemy wykonywać wszystkie polecenia z Brukseli, a możemy temu przeciwdziałać. Oczywiście jest trudniej – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Naiwność rządu w kwestii porozumienia z KE nie była jednak jednorazowa, co pokazuje najnowszy projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

– Fakt, że jedzie jeden z ministrów rządu i przywozi jakieś ustalenia z Brukseli, i kładzie wszystkim na stół, że to ma być uchwalone, bo bez tego nie będzie pieniędzy, to jest chyba sytuacja, której dwa lata temu nikt sobie nie wyobrażał, że będzie miała miejsce – i to w sprawie fundamentalnej i ustrojowej, w sprawie naszego państwa, naszej konstytucji. Przywiezione rozwiązania naruszały konstytucję w wielu miejscach. Ustawa w tym projekcie, w tym brzmieniu, narusza co najmniej aż 11 wyroków Trybunału Konstytucyjnego wydanych na przestrzeni 25 lat – mówił wiceminister sprawiedliwości.

Zaznaczył, że Solidarna Polska w dalszym ciągu proponuje kierownictwu Zjednoczonej Prawicy szereg decyzji w różnych obszarach, w tym bardzo asertywną postawę wobec eurokratów, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że w dalszym ciągu jest realizowana polityka szukania kompromisów.

– Tylko druga strona nie chce kompromisów. Druga strona chce kapitulacji. Nie wiem, ile jeszcze sygnałów potrzebujemy, żeby zrozumieć, że każdy kolejny kompromis osłabia Polskę, bo druga strona wychodzi z coraz mocniejszymi, poważniejszymi żądaniami – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Całość rozmowy z wiceministrem Sebastianem Kaletą jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl