PAP/Rafał Guz

S. Kaleta: Usunięcie portretów I prezesów SN z czasów PRL pokazuje uzdrowienie w sądownictwie

Usunięcie z holu Sądu Najwyższego portretów I prezesów tego sądu z lat PRL spotkało się z moją pozytywną reakcją, ten symboliczny gest pokazuje uzdrowienie w polskim sądownictwie – powiedział we wtorek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

„Postępowanie prof. Kamila Zaradkiewicza niewątpliwie należy docenić, jak również jego odwagę, bo krytyka go za to o dziwo spotkała, oczywiście z tych samych kręgów, co zawsze” – dodał Sebastian Kaleta.

W poniedziałek wykonujący obowiązki I prezesa Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz wydał zarządzenie o usunięciu z holu sądu portretów sześciu I prezesów SN z lat 1945-1989. W zarządzeniu wskazano m.in., że „etycznie i moralnie niedopuszczalne jest wyróżnienie współodpowiedzialnych za brak niezależnego sądownictwa osób poprzez ich upamiętnienie wraz z Pierwszymi Prezesami Sądu Najwyższego niepodległej Rzeczypospolitej (1918-1945 oraz od 1990 r.)”.

Wiceminister Sebastian Kaleta we wtorkowej wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszczonej na portalach społecznościowych resortu zaznaczył, że „przechodzenie przez polskich sędziów, adwokatów, prokuratorów, czy stron w postępowaniach przed SN, obok tych portretów, gdzie z jednej strony byli prezesi z demokratycznej Polski, II lub III RP, a obok nich w równy sposób gloryfikowano prezesów komunistycznych, nierzadko orzekających w politycznych procesach czasów stalinowskich, to przechodziło wszelkie wyobrażenie”.

Stwierdził, że zdjęcie portretów I prezesów SN z czasów PRL „to symboliczne uzdrowienie sytuacji, w której zbrodniarze nie mogą być razem z przedstawicielami władzy w wolnej Polsce”. Dodał, że decyzja ta spotkała się z jego pozytywną reakcją.

Jak ocenił ponadto Sebastian Kaleta, odnosząc się do sędziego Zaradkiewicza, „jego kompetencje są wszechstronnie znane i cenione od lat i niestety jest on atakowany tylko dlatego, że uważa, iż polskie sądownictwo potrzebuje zmian”.

„W sposób zdecydowany nie ulegał presji swojego środowiska w trudnych sporach prawnych, które toczymy w ostatnich latach, pokazywał naprawdę postawę niezależną i zdecydowaną” – podkreślił wiceminister mówiąc o Zaradkiewiczu.

W czwartek 30 kwietnia upłynęła sześcioletnia kadencja I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Zgodnie z uprawnieniem wynikającym z ustawy o SN, prezydent Andrzej Duda powierzył wykonywanie obowiązków I prezesa SN z dniem 1 maja sędziemu Kamilowi Zaradkiewiczowi, do czasu powołania nowego I prezesa SN. Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN w celu wyłonienia kandydatów na nowego I prezesa tego sądu Zaradkiewicz zwołał na 8 maja.

W piątek 1 maja sędzia Zaradkiewicz przesłał oświadczenie, w którym m.in. napisał, że rzeczywistym wyzwaniem dla wymiaru sprawiedliwości było rozliczenie odpowiedzialnych za utrwalanie systemu komunistycznego bezprawia i „temu wyzwaniu (…) wymiar sprawiedliwości w powszechnej opinii nie sprostał”.

„Mam również nadzieję, że nadszedł czas, iż kilkadziesiąt lat od odzyskania przez Rzeczpospolitą suwerenności sądownictwo uwolni się od piętna haniebnego dziedzictwa zbrodni sądowych i bezmiaru niesprawiedliwości, z którymi dotychczas się nie rozliczyło” – podkreślał jednocześnie w swym oświadczeniu sędzia Zaradkiewicz.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl