fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Wicemin. P. Uściński o programie „Pierwsze mieszkanie”: To kredyt o niskiej stopie procentowej, który będzie można wziąć na zakup pierwszego mieszkania. W ramach projektu można pozyskać mieszkanie na rynku pierwotnym i wtórnym, ale także wybudować czy kupić dom

Jest to kredyt o niskiej stopie procentowej, o wysokości 2 procent, który będzie można wziąć na zakup pierwszego mieszkania. Nie dotyczy on jednak osób, które kupują kolejne mieszkanie. Osoby chcące pozyskać kredyt, muszą być w miarę młode, tzn. nie ukończyły jeszcze 45 lat. Oczywiście w ramach projektu można pozyskać mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, można wybudować czy kupić swój własny dom. Przez pierwsze 10 lat kredyt oprocentowany jest na 2 proc., a różnice między oprocentowaniem pokryje państwo (…). Kredyt może wynosić do 500 tys. złotych, jeżeli bierze go osoba pojedyncza, natomiast jeżeli to jest rodzina, małżeństwo albo ktoś z dzieckiem, to wtedy można uzyskać nawet 600 tys. zł kredytu – wyjaśnił Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Program „Pierwsze mieszkanie” to nowa inicjatywa rządu Zjednoczonej Prawicy. Zakłada on pomoc w oszczędzaniu oraz kupnie pierwszego mieszkania przez młodych. Jedną z opcji projektu jest kredyt o niskiej stopie procentowej.

Program „Pierwsze mieszkanie” został zapowiedziany już wcześniej przez prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Jest to kredyt o niskiej stopie procentowej, o wysokości 2 procent, który można będzie wziąć na zakup pierwszego mieszkania. Nie dotyczy on jednak osób, które kupują kolejne mieszkanie. Osoby chcące pozyskać kredyt, muszą być w miarę młode, tzn. nie ukończyły jeszcze 45 lat. Oczywiście w ramach projektu można pozyskać mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, można wybudować czy kupić swój własny dom. Przez pierwsze 10 lat kredyt oprocentowany jest na 2 proc., a różnice między oprocentowaniem pokryje państwo. Człowiek, który weźmie taki kredyt, ma gwarancję, że to będzie tani kredyt, a stopy procentowe nie będą bardzo wygórowane w pierwszych latach spłaty. Po upływie 10 lat będzie dużo mniejsza kwota do spłacenia, ponieważ duża część kapitału zostanie już spłacona w międzyczasie, więc raty w przyszłości nie powinny być zbyt wysokie. Kredyt może wynosić do 500 tys. złotych, jeżeli bierze go osoba pojedyncza, natomiast jeżeli to jest rodzina, małżeństwo albo ktoś z dzieckiem, to wtedy można uzyskać nawet 600 tys. zł kredytu – wyjaśnił wiceminister Piotr Uściński.

Oprócz kredytu obywatele mogą zdecydować się na odkładanie pieniędzy na zakup mieszkania na tzw. koncie mieszkaniowym. W tym wariancie – w razie inflacji lub wzrostu cen mieszkań – państwo ma dopłacić premię w wysokości danej podwyżki.

Drugim ciekawym rozwiązaniem jest możliwość odkładania pieniędzy na zakup mieszkania, wtedy fundusze będą gromadzone na tzw. koncie mieszkaniowym. Oczywiście pieniądze będą oszczędzane w banku, natomiast państwo daje tutaj dodatkową premię w wysokości inflacji bądź wskaźnika wzrostu ceny mieszkań. Jeżeli w ciągu roku będzie wyższa inflacja, to wtedy osoba dostanie premię o wysokości inflacji. W przypadku, kiedy okaże się, że w konkretnym roku bardziej zdrożały mieszkania, to wtedy osoba dostanie premię w wysokości wzrostu cen mieszkań. Chcemy, żeby Polacy mogli oszczędzać na swoje mieszkanie, a także by mieli pewność, iż nie będą oszczędzać w nieskończoność – mówił wiceminister rozwoju i technologii.

W ramach programu „Pierwsze mieszkanie” można oszczędzać od 3 do 10 lat. Kwota, jaką można odkładać miesięcznie na konto, zależna jest od właściciela – można odkładać od 500 zł do 2 tys. złotych.

Zakładamy, że możliwość oszczędzania w ramach programu „Pierwsze mieszkanie” może wynosić od 3 do 10 lat. Oczywiście po zakończeniu tego okresu, jeżeli ktoś od razu nie kupi mieszkania, to ma jeszcze pięć lat, żeby taką nieruchomość nabyć. Jeżeli pieniądze zostaną przeznaczone na inny cel, to wtedy oszczędzający dostanie kwotę bez premii. Chcemy, żeby wpłaty były regularne, przynajmniej żeby 11 miesięcy w roku były dokonywane wpłaty. Oczywiście wysokość wpłaty reguluje osoba, która wpłaca. Miesięcznie można wpłacić od 500 zł do 2 tys. złotych – rzekł gość „Aktualności dnia”.

Wiceminister Piotr Uściński wskazał, że program może ruszyć już w przyszłym roku.

Myślę, że program ruszy w przyszłym roku. Przedstawiliśmy już propozycję, ale będziemy musieli poddać ją konsultacji publicznej i międzyresortowej. Po całym procesie przygotowania ustawy ona trafi do parlamentu. Myślę, że w pierwszym półroczu przyszłego roku ustawa powinna wejść w życie – powiedział wiceminister rozwoju i technologii.

Całą rozmowę z wiceministrem Piotrem Uścińskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl