[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Gróbarczyk o budowie toru wodnego do Elbląga: Jest dla nas nieco zastanawiające, że mamy środki, chęci i determinację do realizacji działania, a miasto dalej czeka z decyzją

Jest dla nas nieco zastanawiające, że mamy środki, chęci i determinację do realizacji działania (…), a miasto dalej czeka z decyzją. Nawołuję do tego, by prezydent nie organizował akcji medialnych, ale przystąpił do działania (…). Właśnie na tym polega cały szkopuł, że my jesteśmy gotowi do zawarcia daleko idących umów, bo na ten cel jest przygotowane 100 milionów złotych (…). My po prostu dalej czekamy na decyzję miasta i zgodę. Jeżeli oficjalnie będzie potwierdzenie, to natychmiast przystąpimy do działania, żeby jak najszybciej zakończyć etap dogadywania się. Najważniejsze jest to, abyśmy jak najszybciej uruchomili port – mówił Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Przekop Mierzei Wiślanej i prace na kanale żeglugowym to wieloetapowy projekt, którego realizacja ciągle trwa. Jednym z kluczowych miast na mapie przedsięwzięcia jest Elbląg. Problemy dotyczą toru wodnego na rzece Elbląg.

– Wysłaliśmy do prezydenta Elbląga propozycję listu intencyjnego, nawiązania wspólnych rozmów z nadzieją, że przystąpi do współpracy. Tylko przypomnę, że to generalnie nie jest żadna oś sporu w kwestii inwestycji, natomiast obszar portu należy już do miasta (…). Skarb Państwa nie ma udziałów w tym miejscu, więc nie ma tam swojej jurysdykcji. W związku z tym zostało przygotowane 100 milionów złotych, które chcemy wykorzystać w pogłębienie, modernizację nabrzeży oraz przygotowanie portu do obsługi (…). Jest dla nas nieco zastanawiające, że mamy środki, chęci i determinację do realizacji działania, bo w przyszłym roku kończy się cały proces inwestycyjny budowy toru żaglowego do Elbląga (…), a miasto dalej czeka z decyzją. Nawołuję do tego, by prezydent nie organizował akcji medialnych, ale przystąpił do działania – mówił wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk.

Cała odległość toru wodnego wynosi 23 kilometry. Spór pomiędzy miastem a resortem infrastruktury dotyczy jedynie ostatnich 900 metrów.

– Właśnie na tym polega cały szkopuł, że my jesteśmy gotowi do zawarcia daleko idących umów, bo na ten cel jest przygotowane 100 milionów złotych (…). My po prostu dalej czekamy na decyzję miasta i zgodę. Jeżeli oficjalnie będzie potwierdzenie, to natychmiast przystąpimy do działania, żeby jak najszybciej zakończyć etap dogadywania się. Najważniejsze jest to, abyśmy jak najszybciej uruchomili port. Wyniki przeładunkowe portów o znaczeniu podstawowym dla gospodarki – Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Świnoujście – znacznie przekroczą rekord z poprzedniego roku. Ja przypomnę, że w zeszłym roku przeładowaliśmy 113 milionów ton, a teraz poszukujemy nowych terenów na realizację przeładunków. Doskonałym miejscem byłby Elbląg – podkreślił pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej.

– Miasto Elbląg ma największe możliwości, jeśli chodzi o swój rozwój, więc my stoimy na stanowisku, że czym prędzej rozpoczniemy inwestycję w postaci realizacji robót, które już trwają na rzece Elbląg, tym będzie lepiej (…). Pozostaje nam naprawdę mały kawałek, który nie ma większego znaczenia pod kątem finansowym, natomiast większym problemem jest to, iż nie należy to do Skarbu Państwa, więc zgodę musi wyrazić prezydent miasta – dodał.

Osią sporu na linii resort infrastruktury-władze Elbląga jest kwestia sprzedaży działek w porcie.

– Dla nas jest oczywiste, że w takich portach nie może dochodzić do sprzedaży działek. Zasadą stosowaną w całej Europie oraz cywilizowanych portach jest dzierżawa długoterminowa na tego typu inwestycje. Generalnie sprzeciwiamy się jakimkolwiek sprzedażom gruntów w portach, bo one są zbyt ważne, a przede wszystkim to jest element podstawowy, jeśli chodzi o rozwój miasta i państwa. Sprzedaże portów obywają się w krajach afrykańskich, w których świadomość dotycząca potencjału i możliwości jest ograniczona. Takie rzeczy nie mogą mieć miejsca w Polsce, która aspiruje do kraju podstawowego w zakresie przeładunków na Morzu Bałtyckim. Zachęcamy do dzierżaw długoterminowych, aby miasto cały czas miało kontrolę nad swoimi gruntami – zaakcentował wiceminister Marek Gróbarczyk.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem wiceministra Marka Gróbarczyka można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl