fot. https://pixabay.com/

[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Woś: Kiedyś zebraliśmy 4 mln podpisów, by bronić polskich lasów. Jeśli będzie trzeba, zbierzemy dwa razy więcej. Trzeba ostrzegać opinię publiczną, że są zakusy na leśnictwo i eurokraci chcą do tego dopuścić

Kiedyś (wraz ze środowiskiem Radia Maryja) zebraliśmy 4 mln podpisów, żeby bronić polskich lasów. Teraz, jeśli będzie trzeba, zbierzemy dwa razy więcej podpisów. Będziemy twardo bronić tej sprawy, bo już teraz (na wstępnym etapie) trzeba mówić głośno, trzeba ostrzegać opinię publiczną, że zakusy na leśnictwo są i eurokraci chcą do tego dopuścić. Jeżeli dzisiaj, nawet na wstępnym etapie, to przemilczymy i oni nie zobaczą presji, to oni nie będą mieli żadnych oporów, oni będą szli w tę stronę. Obawiam się, że sprawa leśnictwa stanie się kolejnym „kamieniem milowym” – powiedział min. Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, b. minister środowiska, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W audycji „Aktualności dnia” wzięła udział również Krystyna Szyszko, żona śp. prof. Jana Szyszko.

Unia Europejska chce przejąć kontrolę nad lasami. W Parlamencie Europejskim trwają prace nad odpowiednimi zmianami w traktatach. [czytaj więcej]

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że Krystyna Szyszko „niesie na swoich barkach wielki autorytet, testament i dziedzictwo śp. prof. Jana Szyszko, który zawsze, bez ustanku, całe życie poświęcił na obronę polskich lasów, polskiej gospodarki oraz zrównoważonego rozwoju”.

W Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywnościowego (ENVI) Parlamentu Europejskiego był głosowany projekt opinii ws. zmiany traktatów. Parlament Europejski chce przeniesienia leśnictwa z tzw. kompetencji krajowych (wyłącznych) do tzw. kompetencji dzielonych.

– W Parlamencie Europejskim Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywnościowego głosowała we wtorek, Było to skandaliczne głosowanie. W tej chwili traktaty europejskie, jakie one są, takie są, jednak w traktatach wprost jest wskazane, że lasy i leśnictwo to jest wyłączna kompetencja państw członkowskich tak jak m.in. obronność. Unia Europejska nie ma żadnych kompetencji w zakresie leśnictwa. Natomiast oni (m.in. przedstawiciele unijnych instytucji – red.) chcą zmiany traktatów i we wtorek opiniowali zmianę traktatów, żeby odebrać Polsce kompetencje i przekazać eurokratom, przekazać Unii Europejskiej. To się nazywa kompetencja współdzielona, ale to jest otwarcie drzwi, to jest zachęcenie do tego, żeby Unia Europejska się rozpychała, bo to znamy i widzimy szantaże – zauważył wicemin. Michał Woś.

Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości przypomniał jak unijne instytucje zachowują się w przypadku polskich sądów i negują tzw. praworządność w Polsce.

– Nie mają kompetencji w zakresie wymiaru sprawiedliwości, a i tak spotykamy się ciągle z szantażami, z naruszaniem suwerenności, z kolejnymi „kamieniami milowymi”. To jest pełzanie krok po kroku w niszczeniu państw suwerennych, państw narodowych. Śp. prof. Jan Szyszko zawsze mówił, że polska własność, polska ziemia oznacza suwerenność. Bronimy polskiej suwerenności, bo nie możemy dopuścić, żeby w obrębie 1/3 Polski, bo tyle zajmują polskie lasy, Polacy nie mieli kompetencji, żeby decyzje nie były podejmowane w Warszawie, żeby dziedzictwo narodowe nie było w polskich rękach, tylko żeby decydowali o tym eurokraci w Brukseli, a tak naprawdę Niemcy. To jest powolny proces budowy państwa europejskiego. To jest proces niszczenia suwerennych państw narodowych, niszczenia narodów, żeby narody się rozpłynęły w konglomeracie państwa europejskiego, żeby w Brukseli podejmowali decyzje – wyjaśnił Michał Woś.

Warto się zastanowić: Dlaczego eurokraci podejmują kroki, by niszczyć poszczególne państwa Wspólnoty?

– Oni wiedzą, że jesteśmy przygotowani, oni wiedzą, że znamy traktaty i odpowiadamy na Strategię na rzecz bioróżnorodności 2030, na kolejne pomysły związane z tym, żeby Unia Europejska była „zielonym rajem na ziemi”. To są marksistowskie, ideologiczne pomysły komunistów o budowie raju na ziemi. Oni postawili wskaźniki związane z zachowaniem bioróżnorodności, z wyłączeniem z produkcji leśnej. Nie interesuje ich  polski model zrównoważonego rozwoju gospodarki leśnej, gdzie sadzimy w lasach, gdzie las rośnie, kiedy osiąga odpowiednią rębność, pozyskujemy zasoby, surowce, sadzimy nowe drzewa. Oni chcą zrobić skansen. Chcą zamknąć wszystko i dopuścić do tego, żeby osiągnąć swoje cele. To jest największy problem, bo oni postawili sobie poprzeczkę na poziomie skali europejskiej. Oni nie chcą poziomu wyłączenia lasów z produkcji wymagać od każdego państwa członkowskiego, czyli w Polsce 5 proc., w Holandii 5 proc., we Francji 5 proc., tylko oni chcą przenieść wskaźniki na skalę europejską i liczyć w skali europejskiej, ale poszczególne państwa obciążać według ich lesistości. Co to oznacza? To oznacza, że eurokraci będą szczęśliwi, że osiągnęli cele, ale nie kosztem Francuzów, nie kosztem Niemców, nie kosztem Holendrów czy Hiszpanów, tylko będą szczęśliwi, że doprowadzili do upadku Lasów Państwowych w Polsce, bo wyłączyliśmy produkcję leśną i na poziomie europejskim osiągnęliśmy wskaźniki. A to, że Polacy znowu będą traktowani jak kolonia, znowu będą bez prawa głosu, znowu będą traktowani w gorszej kategorii, to ich nie obchodzi. Dlatego podejmują miękkie działania, dlatego dążą do zmiany traktatów – powiedział gość audycji „Aktualności dnia”.

W środę w Sejmie przedstawiciele Solidarnej Polski wraz ze Stowarzyszeniem na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski im. prof. Jana Szyszko z Krystyną Szyszko na czele i z Edwardem Siarką, pełnomocnikiem rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, zaprotestowali przeciwko zmianom zaproponowanym przez instytucje unijne ws. zmiany traktatów.

– Kiedyś (wraz ze środowiskiem Radia Maryja) zebraliśmy 4 mln podpisów, żeby bronić polskich lasów. Teraz, jeśli będzie trzeba, zbierzemy dwa razy więcej podpisów. Będziemy twardo bronić tej sprawy, bo już teraz (na wstępnym etapie sprawy) trzeba mówić głośno, trzeba ostrzegać opinię publiczną, że zakusy na leśnictwo są i eurokraci chcą do tego dopuścić. Jeżeli dzisiaj, nawet na wstępnym etapie, to przemilczymy i oni nie zobaczą presji, to oni nie będą mieli żadnych oporów, oni będą szli w tę stronę. Obawiam się, że sprawa leśnictwa stanie się kolejnym „kamieniem milowym”. (…) Powiedzą, że jest kolejny „kamień milowy” i oddajcie nam lasy, oddajcie nam leśnictwo, a wtedy rzucimy wam jakimś groszem. Nie róbmy z Polski kolonii. Jesteśmy dumnym narodem, dumną Rzeczpospolitą, która ma swoje interesy i musimy przede wszystkim bronić polskich interesów – podsumował b. minister środowiska. 

Całą rozmowę z audycji „Aktualności dnia” udziałem Michała Wosia i Krystyny Szyszko można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl