[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Gróbarczyk o próbie blokady inwestycji na Odrze: Jest to wysoce szkodliwe i niebezpieczne pod kątem funkcjonowania i życia mieszkańców w dorzeczu drugiej co do wielkości rzeki w Polsce

Gdybyśmy teraz zatrzymali inwestycję na Odrze, to narazilibyśmy z jednej strony mieszkańców na ogromne niebezpieczeństwo, a z drugiej strony wszystko to, co do tej pory było zrobione – wszystkie konstrukcje hydrotechniczne – po prostu uległyby zniszczeniu. To, co obecnie się dzieje i co próbują wprowadzić Niemcy w ramach działań hamujących, jest wysoce szkodliwe i niebezpieczne pod kątem funkcjonowania życia mieszkańców w dorzeczu Odry – powiedział Marek Gróbaczyk, wiceminister infrastruktury, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nakazał wstrzymać prace budowlane na Odrze do czasu rozpatrzenia skargi na decyzję środowiskową Głównego Dyrektora Ochrony Środowiska. Decyzja ta zapadła po złożeniu skarg przez ekologów i resort środowiska Brandenburgii.

– Odwołanie strony niemieckiej nie wpływa na realizację naszej inwestycji, ponieważ złożyliśmy odwołanie od tego wniosku i wyrok sądu nie jest ostateczny. Natomiast trzeba nadmienić, że wykonaliśmy naprawdę bardzo dużo pracy związanej z tym, aby wszystkie dokumenty były wykonane zgodnie i w oparciu o najwyższe standardy związane z ochroną środowiska. Uzyskaliśmy wszystkie potrzebne pozwolenia – zaznaczył wiceszef resortu infrastruktury.

Wiceminister wskazał, że przyjął z zaskoczeniem decyzję sądu.

– Wiemy, że polskie sądy w żaden sposób nie należą do rychłych w związku z różnymi sytuacjami. Wiele osób spotkało się z tym, jak wyglądają polskie sądy. Teraz mamy niestety bardzo skrupulatne działanie polskiego sądu, który dąży do tego, aby zablokować naszą inwestycję – dodał.

Jak wyjaśnił Marek Gróbarczyk, nie możemy wstrzymać tej inwestycji, ponieważ ma ona zastosowanie przeciwpowodziowe.

– Inwestycja związana jest przede wszystkim z działaniami w ramach dorzecza Odry i zabezpieczenia go przed powodzią. Szczególnie teraz jest to niebezpieczne, w sytuacji, kiedy mamy przecież już rozpoczęte lodołamanie. Całe szczęście, że mamy taką aurę, ale musimy się przygotować na zatory, zwały wodne, które w naturalny sposób będą powodować wezbrania w Odrze, przede wszystkim w województwach lubuskim i zachodniopomorskim, dlatego też tam mamy największą ilość lodołamaczy, które będą pracować i pracują na tym odcinku, a nasze działania są przede wszystkim związane z budową ostróg, czyli specjalnych tam na Odrze i usunięcia miejsc limitujących, które pozwalają właśnie na przejście lodołamaczy. Gdybyśmy teraz zatrzymali tę inwestycję, to narazilibyśmy z jednej strony mieszkańców na ogromne niebezpieczeństwo, a z drugiej strony wszystko to, co do tej pory było zrobione – wszystkie konstrukcje hydrotechniczne – po prostu uległyby zniszczeniu. To, co obecnie się dzieje i co próbują wprowadzić Niemcy w ramach działań hamujących, jest wysoce szkodliwe i niebezpieczne pod kątem funkcjonowania i życia mieszkańców w dorzeczu Odry – ocenił gość „Aktualności dnia”.

Jak zauważył wiceminister, używanie pseudoekologicznych argumentów ma na celu pogorszenie naszej konkurencyjności.

– Nie tylko Odra jest przecież atakowana przez stronę niemiecką. Cały czas mamy protesty związane z budową terminala kontenerowego w Świnoujściu. To przecież jest cały ciąg logistyczny, wielki hub tworzący się na Pomorzu Zachodnim. Zresztą polskie porty w tym roku po raz kolejny przekroczą rekordy przeładunków (…) W związku z tym świetnie rozwija się gospodarka w tym obszarze, a Odra jest kluczowa, jeśli chodzi o logistykę, transport czy generalnie bezpieczeństwo, bo to też ma ogromne znaczenie na utrzymywanie wód czy zabezpieczenie przeciwpowodziowe. To jest waśnie kość niezgody i działanie Niemców pod kątem ograniczenia naszej możliwości, a więc blokowania Polski zachodniej – dodał.

Całą rozmowę z Markiem Gróbarczykiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl