[TYLKO U NAS] Wicemarszałek M. Pęk o blokowaniu przez Senat uchwały broniącej św. Jana Pawła II: Decyzja marszałka Senatu jest skandaliczna

Nie możemy milczeć. Jesteśmy przedstawicielami polskiego narodu. Powinniśmy w momentach, które szczególnie bulwersują naszych rodaków, jednoznacznie reagować i stawać również po stronie ich oburzenia –  powiedział Marek Pęk, senator Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Senatu, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Na trwającym dwudniowym posiedzeniu Senat nie zajął się uchwałą w obronie dobrego imienia Jana Pawła II.

– Decyzja marszałka Senatu jest skandaliczna. Zabiegaliśmy o to, żeby Senat na tym posiedzeniu podjął – podobną jak Sejm – uchwałę w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Złożyliśmy stosowany wniosek, prosiliśmy o skrócenie terminów regulaminowych. Pan marszałek bardzo często korzysta z tego uprawienia. To jest jego osobiste uprawnienie, żeby taki projekt w trybie pilnym wnieść na obrady Senatu. Chodziło nam o to, aby odnieść się do sprawy szargania dobrej opinii Jana Pawła II, tym bardziej, kiedy zbliża się kolejna rocznica śmierci Papieża Polaka, odbywają się spontaniczne liczne marsze, które służą wyrażeniu poparcia dla osoby naszego świętego Rodaka. Aż prosi się o to, żeby Senat jako Izba Wyższa polskiego parlamentu – często nazywana izbą rozsądku, zadumy, rozwagi – odniósł się do tego problemu. Niestety pan marszałek naszą inicjatywę storpedował, jak również inicjatywę Polskiego Stronnictwa Ludowego – mówił Marek Pęk.

Marszałek Tomasz Grodzki robi wszystko, by po raz kolejny zablokować prace w Senacie.

– Bez przerwy słyszę o tym, jak to Senat jest ostoją demokracji, bastionem praworządności, jak to różni się na plus, jeśli chodzi o standardy, które panują w Sejmie. Widać, że to wszystko jest czczą gadaniną. Kierunek światopoglądowy, skrajnie lewicowy najlepiej wyraził poseł Platformy Obywatelskiej, Sławomir Nitras, który mówił o piłowaniu katolików, żeby nie podnieśli głowy. [więcej] Widać, że to jest oficjalna agenda wyborcza Platformy Obywatelskiej. W Sejmie PO pewnych rzeczy nie mówi wprost, nie ma odwagi, ale w Senacie, który kontroluje, gdzie ma swojego marszałka, pokazuje swoją prawdziwą lewicową twarz – zauważył senator Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Sławomir Nitras to ten poseł, który ze strony PO ma dopilnować rzetelności przebiegu zbliżających się wyborów parlamentarnych.

– To kolejne kuriozum. Widać wyraźnie, że to nie będą żadne demokratyczne wybory oparte na programie, na prawdzie, tylko na wielkiej manipulacji, jeżeli można Jana Pawła II w taki obrzydliwy sposób atakować, jeżeli można atakować inne autorytety Kościoła. Przypomnę, chociażby skandaliczny reportaż dotyczący ks. kard. Sapiehy, księcia niezłomnego, biskupa krakowskiego. Dzisiaj już wiemy, że reportaż oparty był na sfałszowanych przez ubecję materiałach i zarzutach. To będzie tak naprawdę kampania prowadzona przez PO metodami ubeckimi – zaznaczył gość audycji „Aktualności dnia”.

Prawo i Sprawiedliwość będzie się domagać wprowadzenia uchwały w obronie dobrego imienia Jana Pawła II na kolejnym posiedzeniu Senatu.

– Jan Paweł II jest prawdziwym autorytetem dla Polaków. To jest postać, której w żaden sposób nie można zaszufladkować, zamknąć w sporze politycznym, nie można utożsamić Jana Pawła II z jednym środowiskiem politycznym. Widać, że oburzenie Polaków jest dużo szersze i głębsze, bardzo osobiste. Nie możemy milczeć. Jesteśmy przedstawicielami polskiego narodu. Powinniśmy w momentach, które szczególnie bulwersują naszych rodaków, jednoznacznie reagować i stawać również po stronie ich oburzenia. PO swój przekaz kieruje donikąd. To jest środowisko polityczne, które wywodzi się z korzeni chrześcijańskich, z „Solidarności”. Nie zapominajmy, że Jan Paweł II to jest nie tylko głowa Kościoła katolickiego, święty Kościoła katolickiego, ale również wielki mąż stanu, człowiek, który wspólnie z takimi politykami jak Ronald Reagan rozmontował i obalił komunizm, umożliwił też wielu dzisiejszym posłom i senatorom to, że realizują swoje kariery polityczne w demokratycznej Polsce – podkreślił Marek Pęk.

Na dwudniowym posiedzeniu Senat nie zajął się także projektem uchwały wspierającym starania polskiego rządu w kwestii uzyskania zadośćuczynienia za szkody wyrządzone przez Niemcy w czasie II wojny światowej.

– PiS już w październiku wystąpił z konkretnym projektem uchwały. Złożyliśmy projekt bardzo podobny do uchwały, którą kilka dni wcześniej przyjął polski Sejm. W Sejmie PO nie była przeciwko tej uchwale, natomiast kiedy uchwała dotarła do Senatu, nagle zaczęto piętrzyć trudności. Zawieszono prace nad tą uchwałą w komisji ustawodawczej oficjalnie,  dlatego że nie jest znana treść noty dyplomatycznej, którą do rządu niemieckiego skierował rząd polski. MSZ wyszedł naprzeciw oczekiwaniom senatorów PO i udostępnił tę notę z kancelarii niejawnej i każdy senator, poseł w określonym trybie z tą notą mógł się zapoznać. Do dzisiaj żaden z senatorów tzw. większości senackiej nie zapoznał się z nią. Zapoznała się z nią tylko grupa senatorów PiS. Uchwała jest blokowana i jest w słynnej zamrażarce senackiej. Przypomina mi to wielomiesięczne mrożenie wniosku o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego – powiedział wicemarszałek Senatu.

Cała rozmowa z wicemarszałkiem Markiem Pękiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl