PAP/EPA

[TYLKO U NAS] W. Ilnicki: Turów produkuje dziś najtańszą energię w Polsce. Dlatego tak bardzo stoi ością w gardle Niemcom

Turów jest jedną z najnowocześniejszych elektrowni w Polsce, jedną z najnowocześniejszych w Europie, spełniającą wszystkie twarde kryteria Unii Europejskiej, gdyż Unia nas bardzo mocno kontroluje. (…) Turów dzisiaj produkuje najtańszą energię w Polsce. Dlatego tak bardzo stoi ością w gardle Niemcom, gdyż zrobić z nas, Polaków, niewolników, to ich największe życzenie. Nikt mi nie powie, że jest inaczej – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Wojciech Ilnicki, przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Niemieccy aktywiści ekologiczni z organizacji BUND, wspólnie m.in. z czeskimi działaczami Greenpeace, złożyli skargę do Komisji Europejskiej w sprawie działalności kopalni Turów. Przekonują, że działalność Turowa zagraża środowisku i lokalnym mieszkańcom. [więcej]

Takie działanie to wielki wstyd dla organizacji mieniących się ekologicznymi, które tak naprawdę wspierane są przez „krwawe” rosyjskie pieniądze – ocenił Wojciech Ilnicki.

– Te organizacje w ogóle się nie odzywają, gdy wspólny niemiecko-rosyjski projekt Nord Stream 1 i Nord Stream 2 wyemitował w powietrze przez rok więcej metanu niż cała Europa, zanieczyszczono cały świat. Jest wojna, rosyjski agresor napadł na Ukrainę, gdzie wszelkie normy ochrony środowiska zostały zaniechane. Przecież to, co wyprawiają Rosjanie, woła o pomstę do nieba i te organizacje ekologiczne w tym zakresie nic się nie odzywają. Dzisiaj dostały jednoznaczny sygnał, żeby odciągnąć uwagę od tematów, o których wspomniałem – wyjaśnił.

Organizacje z Niemiec i Czech w swojej skardze wskazały, że wydobycie węgla w kopalni Turów powoduje obniżenie poziomu wód gruntowych oraz uszkodzenie budynków mieszkalnych w regionie. Gość „Aktualności dnia” przypomniał, że w czasie, gdy kopalnia znajdowała się w rękach niemieckich, Niemcy podjęli żadnych działań, aby rozwiązać problemy wynikające z istnienia chodników głębinowych po swojej stronie.

– Próbują teraz zrzucić winę na Polskę, gdzie dokładnie przez rząd polski, rząd niemiecki, również przez samorządy, wszystkie paramenty są badane i przestrzegane. Gdybyśmy przy granicy z Niemcami czy Czechami nie przestrzegali jakichś parametrów, to oni by nas po prostu „zjedli”, mimo że mają sześć większych kopalń i elektrowni niż my, mimo że widzimy, co się dzisiaj dzieje z szeroko rozumianą energetyką w Europie (bo przecież jest wojna energetyczna Rosji z Europą). To jest po prostu ruch zdradziecki, finansowany przez Rosjan, przez pseudoekologów, ekoterrorystów, bo inaczej ich nazwać nie można – podkreślił.

Niemcom zależy na tym, aby doprowadzić do zamknięcia polskich kopalń i dużych zakładów przemysłowych, aby pozyskać tanią siłę roboczą z naszego kraju.

– Docierają do nas informacje, że Niemcy przy Turowie chcą zrobić potężną strefę przemysłową na 18 tysięcy pracowników. Ta strefa przemysłowa będzie po co? Po to, żeby Polacy pracowali, więc trzeba jak najwięcej zakładów w Polsce – dobrych zakładów, gdzie są szanowane prawa pracownicze, gdzie są umowy społeczne, gdzie są pakiety socjalne – wyniszczyć, żeby Polacy-niewolnicy poszli do Niemiec do pracy. A co Czechów – Czesi przyjeżdżają do kopalni cały czas. Wszystkie sprawy są zgodnie z harmonogramem wypełniane. Nie słyszałem ze strony samorządowców czy strony rządowej, że cokolwiek jest przez Polaków niedopełniane. Wszystkie te wizyty są na bardzo przyjaznych i zdrowych zasadach – zaznaczył przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Zamknięcie działalności Turowa wiązałoby się m.in. z dużymi brakami energii w naszym kraju, a w konsekwencji – z koniecznością kupowania jej od innych państw, a także z drastycznymi podwyżkami cen energii.

– Gdybyśmy dzisiaj wyłączyli kopalnię i elektrownię Turów, to, po pierwsze, spowodowałoby to potężne braki energii w Polsce. Musielibyśmy tę energię za potężne tysiące euro importować. Oczywiście, zwiększyłoby to ceny energii drastycznie. Mielibyśmy dużo większą cenę energii. Bylibyśmy niewolnikami tych, którzy nam by tę energię sprzedawali. Trzeba powiedzieć jedną rzecz: Turów jest jedną z najnowocześniejszych elektrowni w Polsce, jedną z najnowocześniejszych w Europie, spełniającą wszystkie twarde kryteria UE, gdyż Unia nas bardzo mocno kontroluje. (…) Turów dzisiaj produkuje najtańszą energię w Polsce. Dlatego tak bardzo stoi ością w gardle Niemcom, gdyż zrobić z nas, Polaków, niewolników, to ich największe życzenie. Nikt mi nie powie, że jest inaczej po tych wszystkich przykładach, które się dzisiaj dzieją – powiedział Wojciech Ilnicki.

Kopalnia Turów będzie prowadziła swoją działalność do 2044 roku, co wynika z daty obowiązywania koncesji, chociaż – w ocenie gościa Radia Maryja – nie można wykluczyć, że będzie ona funkcjonowała dłużej.

Przewidywane wydobycie w Turowie i koncesja jest do roku 2044. Jeżeli byłoby zmniejszone wydobycie, to tego węgla mogłoby zostać. (…) Dzisiaj możemy powiedzieć, że Turów będzie działał do 2044 roku, ale ja uważam, że być może i dłużej, jeśli nie wyczerpiemy złoża. Dzisiaj idziemy pełnym wydobyciem, pomagamy tak naprawdę nawet sąsiadom, nawet Czechom, bo przecież widzimy, ile eksportujemy energii, dlatego że jesteśmy tanim, bardzo nowoczesnym zakładem, i bardzo stabilnym, co jest najważniejsze. Nie ma wiatru – nie ma energii, nie ma słońca – nie ma energii, musi być stabilizator. Dzisiaj największym stabilizatorem jest taki, który jest na własnych paliwach, na własnych źródłach. Zawsze powtarzałem, że węgiel kamienny i brunatny to jest złoto dla naszego kraju, gdyż jest to największe zabezpieczenie naszego bezpieczeństwa – akcentował przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Całą rozmowę z Wojciechem Ilnickim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [TUTAJ]

 

radiomaryja.pl

 

 

 

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl