fot. Szczepan Wójcik

[TYLKO U NAS] Sz. Wójcik: Hodowla trzody chlewnej w Polsce się zamyka

Hodowla trzody chlewnej w Polsce się zamyka. Mam absolutne wrażenie, że komuś zależy na tym, żeby pogłowie trzody chlewnej w Polsce spadało. Sytuacja może się pogłębić i ona się pogłębia – mówił Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Polscy hodowcy świń znajdują się w bardzo trudnej sytuacji.

– Niestety dzisiaj hodowla trzody chlewnej w Polsce się zamyka. Bardzo mocno za to rozwija się w Danii. Tak naprawdę dzisiaj hodowla świń w Polsce polega na tym, że rolnicy prowadzą odchów małych warchlaków, odchów świń na potrzeby bardzo często duńskich, amerykańskich czy też niemieckich hodowców. Później już odchowane świnie przetwarzane są w ubojniach, które również w bardzo dużym stopniu nie należą do Polaków, tylko należą do koncernów międzynarodowych. Niestety dzisiaj Polacy sprowadzają się do roli – powiedziałbym – wyrobnika – tłumaczył Szczepan Wójcik.

Gość Radia Maryja zaznaczył, że w Polsce spada pogłowie trzody chlewnej, a ceny są mocno niezadowalające. Do tego dochodzą problemy związane z  trwającą epidemią afrykańskiego pomoru świń oraz problemy z uzyskaniem pozwoleń na  budowę chlewni.

– Jeśli polski hodowca chce wybudować świniarnię, jest to natychmiast oprotestowywane przez różnego rodzaju organizacje antyhodowlane. Mam absolutne wrażenie, że komuś zależy na tym, żeby pogłowie trzody chlewnej w Polsce spadało – zwrócił uwagę prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Wskazał, że Polska z eksportera wieprzowiny stała się jej importerem.

– Niestety nie wszyscy wiedzą, ale większość mięsa, które spożywamy, które kupujemy głównie w marketach, to mięso po prostu sprowadzane z zagranicy, bardzo często z Danii, z Holandii, z Niemiec. Niestety zarabiają wszyscy, tylko nie Polacy – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Zaznaczył, że w tej sytuacji istnieje realna potrzeba rządowego wsparcia dla osób, które chciałyby rozpocząć hodowlę świń w Polsce i rozwijać tę dziedzinę rolnictwa. Jeśli to nie nastąpi, pogłowie trzody chlewnej w naszym kraju nadal będzie spadać, a import wieprzowiny z Zachodu wzrośnie. Wzrośnie też cena tego mięsa.

– Sytuacja absolutnie może się pogłębić i ona się pogłębia. Niestety jest tak, że dzisiaj trzoda chlewna jest na linii prostej do tego, żeby była zdziesiątkowana – zwrócił uwagę Szczepan Wójcik.

radiomaryja.pl

drukuj